Rozmowa Krzysztofa Izdebskiego z dr Anną Frydrych-Depką (Uniwersytet im. Mikołaja Kopernika w Toruniu oraz Fundacja Odpowiedzialna Polityka) na temat kluczowych wyzwań dotyczących organizacji wyborów w Polsce, zwłaszcza wyboru apolitycznego szefa Krajowego Biura Wyborczego.
W polityce nie spełniły się żadne optymistyczne rachuby: PiS ma stałe i wysokie poparcie, Andrzej Duda poszedł na totalną wojnę z rządem; polaryzacja trzyma się mocno. W sumie mieliśmy nużący, choć bezwstrząsowy rok. Teraz jednak, w te święta, warto nabrać głęboko powietrza, bo znowu będzie się działo, i to od razu, od pierwszych tygodni.
Rafał Trzaskowski radzi sobie lepiej w dogrywce, a jego przewaga w większości badań przekracza 10 pkt proc. I to zmiany tego parametru będą ważniejsze niż drgnięcia w notowaniach w pierwszej turze.
Jeśli Magdalena Biejat otrzyma 5 proc., to wszyscy wyborcy Lewicy dowiedzą się, że jest to partia zagrożona nieprzekroczeniem progu wyborczego. Nic dobrego nie wynikłoby z tego ani dla Lewicy, ani dla Biejat osobiście.
W niedzielę Rada Krajowa Nowej Lewicy podjęła decyzję o nominacji wicemarszałkini Senatu Magdaleny Biejat. Ogłosił to w Polskim Radiu Robert Biedroń.
Rafał Trzaskowski przedstawił w Gliwicach zarys programu na kampanię prezydencką. Jego wystąpienie pokazało, jaki ma pomysł na zwycięstwo nad Nawrockim. Oddał wyborcy partyjnemu co partyjne, a niepartyjnemu, co swojskie i niezależne.
Karol Nawrocki, choć wciąż szerzej nieznany, ma już bogatą biografię, nie tylko towarzyską, ale także ideowo-naukową. Nie jest to idealny życiorys, aby zakończyć wojnę polsko-polską.
Za nami największa wyborcza impreza w dziejach Platformy i najbardziej spektakularne otwarcie kampanii. Korzystając ze słabości głównego rywala, Rafał Trzaskowski podjął próbę odebrania mu prawicowej symboliki. Ale czy zdoła narzucić swoje reguły gry podczas całej półrocznej kampanii?
Tradycyjne media wspierające PiS nie mają za wiele do powiedzenia o kandydacie. To nie szkodzi, bo sam przedstawia się w internecie. I robi to na masową skalę.
Wiele wskazuje na to, że wybory te będą plebiscytem nad rządami Tuska, a podskórnym pytaniem w majowej elekcji będzie: „Czy chcesz, aby PiS powrócił do władzy?”.