Oceńmy prawdopodobnych kandydatów Platformy według klucza stosowanego w kampaniach wyborczych.
Jednym zdaniem – że woli być premierem niż prezydentem – Donald Tusk rozsypał polską politykę, obalił tworzone od lat scenariusze i rozpoczął nowe rozdanie. Ryzykowne, choć racjonalne.
Donald Tusk rezygnuje ze startu w wyborach prezydenckich. Tej decyzji spodziewano się od kilku tygodni, choć premier podejmując ją - chyba najtrudniejszą i najbardziej ryzykowną - zapewne wahał się do ostatniej chwili.
Donald Tusk rezygnuje z ubiegania się o fotel prezydenta w wyborach 2010 r. - Zamierzam wciąż być szefem rządu, aby dalej prowadzić polską politykę - zapowiedział premier.
Premier Donald Tusk wydaje się coraz bliższy decyzji o niekandydowaniu na urząd prezydenta.
Czy prezydent może liczyć na reelekcję? Na reelekcję, od której zależy polityczna przyszłość Jarosława Kaczyńskiego i PiS-u? Gdzie ma szukać nadziei?
W kraju najważniejszym wydarzeniem w 2010 r. będą wybory prezydenckie. Polityka będzie się kręcić wokół postaci kandydatów do najwyższego urzędu.
W 2010 r. najbardziej istotna dla partii politycznych będzie odpowiedź na pytanie: czy w wyborach prezydenckich jest miejsce dla trzeciego?
Jedyna polityczna emocja, jaką w sobie teraz znajduję, to zniecierpliwienie – już nie mogę się doczekać tych prezydenckich wyborów. Niestety, to jeszcze prawie cały rok; zanosi się na długą i bezsensowną kampanię. Dlaczego bezsensowną?
Kampania prezydencka na Ukrainie ruszyła z kopyta: Julia Tymoszenko walczy z pedofilią we własnej partii, Wiktora Janukowycza oskarżono o gwałt. Do pierwszej rundy wyborów zostały 72 dni.