Nieczęsto badacze nieba odkrywają na nim nieznane wcześniej obiekty. Niedawno astronomowie z Uniwersytetu Warszawskiego czegoś takiego właśnie dokonali.
Okazało się, że obiekt oznaczony jako 2024 YR4 w bezpiecznej odległości minie Ziemię. Gdyby był na kursie kolizyjnym, mógłby zniszczyć bardzo duże miasto.
NASA właśnie obniżyła prawdopodobieństwo takiego zdarzenia. Jednak jest ono wciąż najwyższe wśród wszystkich monitorowanych obiektów bliskich Ziemi.
Sto lat temu, z dnia na dzień, eksplodowało nasze wyobrażenie o wszechświecie. Przyczynił się do tego Edwin Hubble – i teleskop na szczycie Mount Wilson.
Możliwe, że badania nad istotą wszechświata będzie się kiedyś prowadzić w laboratorium – przewiduje fizyk teoretyczny Jeff Forshaw.
Już w tę niedzielę, 29 września, Ziemia przechwyci grawitacyjnie niewielką asteroidę, która przez kilka tygodni stanie się naszym satelitą. Niestety gołym okiem tego nowego księżyca nie zobaczymy.
I wciąż pracuje na wydłużonej orbicie wokół Ziemi, obserwując wszechświat w zakresie promieniowania rentgenowskiego. Jego dokonania są niezwykłe.
Jednej z najważniejszych obserwacji astronomicznych XX wieku Arno Penzias i Robert Wilson dokonali przypadkowo. 60 lat temu odkryli kosmiczne mikrofalowe promieniowanie tła, obraz pradziejów i przyszłości wszechświata.
Kwazar SMSS J052915.80−435152.0 to coś, czego jeszcze chyba nie widzieliśmy. Zawiera supermasywną czarną dziurę, która rośnie w rekordowym tempie: codziennie pochłania tyle materii, ile ma nasze Słońce. Jest więc również najjaśniejszym znanym obiektem w kosmosie.
Dzisiaj krótko po północy nastąpiło udane lądowanie na Księżycu sondy Odyseusz firmy Intuitive Machines z Teksasu. To pierwsze w historii lądowanie prywatnego obiektu na Srebrnym Globie i powrót Amerykanów na Księżyc po 52 latach.