Hymn już coraz śmielej pobrzmiewa. Niecierpliwie, jakby nie mógł się doczekać oficjalnego rozpoczęcia wielkiego finału. To już w niedzielę. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zagra po raz 32. Tym razem chodzi o płuca, bo po pandemii potrzebują wsparcia.
Jak wiadomo, Zjednoczona Prawica od wrzutki do puszki woli wrzutki do ustaw.
„Sepsa nie omija nikogo” – tłumaczy Jurek Owsiak. Dlatego w tym roku Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy po raz pierwszy grała dla „małych i dużych pacjentów”. Licznik 31. Finału dobił w niedzielę do 154 606 764 zł.
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy Jurka Owsiaka znów zagra fortissimo, pełną parą. Zagra po raz 31.
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, władze Warszawy i organizacje pozarządowe połączyły siły, by lepiej pomagać uchodźcom z Ukrainy. Bo choć jest ich mniej, potrzeby nadal są duże.
Rozmowa z Jurkiem Owsiakiem o początkach WOŚP, sytuacji na granicy i hejcie.
„Przejrzyj na oczy” to hasło 30. edycji WOŚP. W całej Polsce i 29 krajach na świecie, od Kanady po Tanzanię, zbierano pieniądze na nowoczesny sprzęt do diagnozy i leczenia chorób wzroku.
Żart jednego z fanów bydgoskiego rapera przyniósł nieoczekiwane konsekwencje. Władze gminy z kościołem, którego patronem nieopatrznie został Bedoes, próbują przekuć to w sukces.
Była obawa, że może się nie udać: bo pandemia, obostrzenia pustki na ulicach. Bo zbiórka może się okazać dużo trudniejsza. Ale Owsiak nie byłby Owsiakiem, gdyby tego nie przewidział.
Na froncie ideologicznym każdy powinien być jak żołnierz – czyli wykonywać rozkazy. Na tę logikę reżimowego ośrodka propagandy nakłada się jeszcze obyczajowość korporacyjna.