Viktor Orbán stał się najbardziej pojętnym uczniem Beniamina Netanjahu. A według tych dwóch liderów Węgrzy i Izraelczycy są bardzo podobni do siebie.
Ursula von der Leyen kusi Amerykę zwiększeniem importu LNG, Orbán celebruje swoje „a nie mówiłem?” w sprawie Ukrainy, a przywódcy – mimo mobilizujących haseł o pilnej potrzebie wzmacniania Europy – odraczają debaty o naprawie Unii.
Bruksela trzyma się nadziei, że Donald Trump nie będzie dużo radykalniejszy niż w pierwszej kadencji. Komisja Europejska, jak wynika z nieoficjalnych informacji, ma wstępnie przygotowane warianty umów czy też „przekupstw handlowych”. Wyzwaniem w najbliższym czasie jest wojna w Ukrainie.
Oficjalnie dwa największe Kościoły, rzymskokatolicki i ewangelicko-reformowany, są niezależne. Mimo to wielu duchownych otwarcie nawołuje do głosowania na Fidesz, szerzy jego propagandę i utrzymuje relacje prywatne z elitą rządową.
Przy Milošu Zemanie i Viktorze Orbánie Andrzej Duda może na chwilę zapomnieć, że wszędzie na świecie postrzegany jest jako niesamodzielny i nieporadny urzędnik autorytarnego dziwaka rządzącego Polską.
Partia Wolności Austrii (FPÖ) zajęła pierwsze miejsce w niedzielnym głosowaniu (29,1 proc. głosów). Dla radykałów to największy sukces w historii, choć nie jest powiedziane, że przełoży się na realny triumf. Wszystko zależy od tego, czy utrzyma się zbudowany wokół nich kordon sanitarny.
Rząd w Budapeszcie znacząco ograniczył pomoc dla ukraińskich uchodźców.
Polska po kryjomu kupuje rosyjską ropę – oskarżył nas premier Węgier Viktor Orbán. Blefował czy powiedział prawdę?
Ostre wypowiedzi Viktora Orbána o Polsce to symboliczny koniec rozwodu Budapesztu i Warszawy, który zaczął się długo przed oddaniem władzy przez PiS.
Skrajna prawica jeszcze nigdy nie miała tak licznej frakcji w Parlamencie Europejskim. Czy to znaczy, że populizm z krajów dawnych Austro-Węgier jest przyszłością Europy, jak twierdzi Viktor Orbán?