Jakie są aktualne wytyczne nauki o tym, ile czasu młody człowiek może spędzać przed ekranem i w internecie? Jak się zorganizować, żeby wystarczyło czasu na naukę, obowiązki, kontakty z kolegami, koleżankami i bliskimi?
Ponad 40 proc. rocznych i dwuletnich dzieci korzysta z tabletów lub smartfonów, a większość robi to regularnie, czyli codziennie.
Poniedziałek, godz. 20. Cała Polska się nudzi. A wystarczy chwycić telefon, dotknąć palcem ekranu i przesunąć w lewo – wziąć udział w losowaniu. Przypadek zdecyduje, kogo spotkasz po drugiej stronie łącza – ciekawego rozmówcę czy, co bardziej prawdopodobne, lubieżnika onanistę.
Jak wyciągnąć siebie z sieci.
Specjaliści alarmują: nawet połowa dzisiejszych nastolatków wejdzie w dorosłość z głębokim uzależnieniem! Rodzice są zdziwieni. Bo jak się można uzależnić od serialu czy Facebooka? Można, a najświeższe wyniki badań są szokujące.
Seks, hazard, komputer – z uzależnionym żyje się na krawędzi. Chciałoby się mieć gwarancję, że nałóg partnera nie powróci. Ale gwarancji nie ma i nie będzie.
Przedstawiciele młodego pokolenia iGen nie wyobrażają sobie życia bez stałego kontaktu z całym światem, który jest zamknięty w małym pudełeczku, na dodatek w kieszeni – mówi dr Tomasz Grzyb, psycholog, profesor na Uniwersytecie SWPS we Wrocławiu.
Z internetu korzysta już prawie połowa ludzkości. Co by się stało, gdyby pewnego dnia przestał działać?
Odłączone od sieci dzieciństwo staje się modnym hasłem. Wtyczkę najłatwiej wyciągnąć podczas wakacji i dobrze, jeśli to zrobi ktoś inny, więc przybywa rodziców wysyłających dzieci na kolonie i obozy offline.
W ciągu dekady smartfony stały się tak sprytne, że to raczej one kontrolują nas niż my je. Przybywa jednak pomysłów, jak uzdrowić te relacje.