Trybunałem nie-Konstytucyjnym pokieruje Bogdan Święczkowski; Asad wita się z Rosją, Rosjanie liczą się z pożegnaniem Syrii; Romanowski ma być aresztowany na trzy miesiące; próbna matura z polskiego skrzeczy absurdami; opieka długoterminowa nad nieuleczalnie chorymi to same braki.
Obaj oznaczają kontynuację zaangażowania Trybunału Konstytucyjnego w ochronę schedy po PiS, czyli rozmontowanych i przejętych politycznie instytucji kontrolnych. A także ludzi poprzedniej władzy.
Czy rezygnacja z prezesury w 2023 r. kończy jej polityczne oddziaływanie? O kontrowersyjnej postaci Julii Przyłębskiej i przyszłości Trybunału Konstytucyjnego Karolina Lewicka rozmawia z Ewą Siedlecką.
Panowała niczym udzielna władczyni, uzurpując sobie kompetencje, których nie dawało jej nawet prawo uchwalone przez PiS. Julia Przyłębska Jarosławowi Kaczyńskiemu zawdzięcza wszystko, a jej służba była lojalna do końca.
Wiele wskazuje na to, że Julia Przyłębska dobrze przemyślała, kiedy odejść ze stanowiska prezes Trybunału Konstytucyjnego. W piątek sędziowie mają wybierać kandydatów na jej zastępcę.
Morał z tego jest taki, że nie należy pozostawiać likwidacji bezprawia w rękach tych, którzy są jego sprawcami. Ciekawe, jak Zbigniew Ziobro zareaguje, jeśli decyzja o jego doprowadzeniu przez policję na przesłuchanie przed komisją ds. Pegasusa nabierze mocy prawnej.
W Trybunale nie-Konstytucyjnym też zabawnie. Jak tak dalej pójdzie, to mgr Przyłębska wespół zespół z Piotrowiczem i Święczkowskim niedługo orzekną, że jakiś rozkład jazdy tramwajów jest niezgodny z konstytucją, bo ogranicza wolność obywateli przez zbyt rzadkie kursowanie w porze nocnej.
Niewykluczone, że sytuacja w Polsce jest wyjątkowa w skali światowej, bo zwykle jest tak, przynajmniej w ładzie demokratycznym, że przegrani nie kontestują nadmiernie nowych porządków ustrojowych. U nas jest inaczej.
Pierwszy prywatny spacer kosmiczny; trybunał Przyłębskiej zmienia taktykę; wielki powrót krztuśca; ukraiński atak dronów pod Moskwą; Donald Tusk o kryzysie konstytucyjnym.
Premier, marszałkowie Sejmu i Senatu oraz autorytety z zakresu prawa spotkali się, aby dyskutować o drogach do wyjścia z kryzysu konstytucyjnego.