Prawie wszyscy zawieszali złoty medal na szyi Polki na długo przed pierwszą wymianą piłek. Ciężar okazał się nieznośnie ciężki.
FBI ma różne hipotezy co do przebiegu zamachu na Donalda Trumpa. Kłopoty polskiej tenisistki Magdy Linette z dotarciem na olimpiadę. Skruszony sędzia hejter sypie układ Ziobry. Czy rządowi uda się odwołać ambasadorów? Jest raport komisji śledczej w sprawie wyborów kopertowych.
Można się było spodziewać zaciętego pojedynku, ale porażki? Na pewno nie. Tymczasem Iga Świątek kończy pobyt w Londynie po trzecim meczu. Przegrała z Kazaszką Juliją Putincewą w trzech setach 1:2 (6:3, 1:6, 2:6).
„Jest Iga Świątek, Rów Mariański, Aryna Sabalenka i Jelena Rybakina” – żartują kibice.
Trzeci raz z rzędu, czwarty w ogóle Iga Świątek została międzynarodową mistrzynią Francji. W finale była zdecydowanie lepsza od Włoszki Jasmine Paolini. I odebrała puchar Suzanne Lenglen z rąk legend: Martiny Navratilovej i Chris Evert. Na paryskie korty Polka jeszcze w tym roku wróci – w czasie igrzysk.
Tego olimpijskiego lata liczy się tylko jeden sport, przynajmniej jeśli chodzi o styl ubierania: tenis. Wybierają go gwiazdy, projektanci i aspirujący do bogactwa. My też możemy.
Zawsze jest gorąco, kiedy spotykają się na korcie dwie najlepsze tenisistki na świecie. I jeszcze goręcej, gdy wygrywa Iga Świątek. Z wynikiem 6:2, 6:3 Polka już trzeci raz podnosi puchar w Rzymie.
To było jedno z największych tenisowych widowisk wielu ostatnich miesięcy. Olbrzymie emocje i najwyższy poziom od pierwszej do ostatniej piłki.
„Challengers” to reżyserski majstersztyk, nieustannie igrający z oczekiwaniami widzów. Kipi erotyką, choć na ekranie nie pojawia się nagość. Ma napięcie godne thrillera, choć nie ma w nim sensacyjnych elementów.
Iga Świątek ma 22 lata i 19 wygranych turniejów WTA. Do tego od niedzieli jej przewaga nad drugą w rankingu Aryną Sabalenką wzrosła do 2520 pkt.