Edukacja o zdrowiu jednak nieobowiązkowa; Zełenski o wymianie północnokoreańskich żołnierzy; rośnie liczba ofiar śmiertelnych w Los Angeles; Chorwaci wybrali prezydenta; ruszył pierwszy turniej wielkoszlemowy w sezonie.
Przez dwa tygodnie będziemy się zajmowali przede wszystkim tenisem, a nie tym wszystkim, co się dzieje wokół niego. Tego drugiego było ostatnio stanowczo za dużo. Największe oczekiwania są związane jak zwykle z Igą Świątek i Hubertem Hurkaczem.
Po ostatniej piłce Iga Świątek zalała się łzami – bardzo jej zależało na punkcie dla reprezentacji. Hubert Hurkacz też przegrał swój mecz, ale pokazał, że chyba nie będziemy długo czekali na jego powrót na tenisowe szczyty.
Ukraina już nie pozwala na przesył rosyjskiego gazu przez swoje terytorium; skoczek narciarski Andrzej Stękała dokonał coming outu; dwa zamachy: w USA i Czarnogórze; dwa kraje są od środy w strefie Schengen; Polska gra w tenisowym United Cup.
PKW wykonała postanowienie nieuznawanej izby SN; Elon Musk miesza się w niemieckie wybory; CKE pracuje nad cyfrową maturą; lewica szuka ministra nauki; plany na sylwestra? United Cup.
Viktor Orbán nazywa dyktatora Rosji uczciwym partnerem; dalsze dostawy broni do Ukrainy; katastrofa kazachskiego samolotu; „Polityka” typuje najciekawsze muzea 2025; rusza tenisowy United Cup.
Po dopingowej batalii Iga Świątek po raz pierwszy spotyka się z tenisowym światem na pokazowych zawodach w Abu Zabi. Jest gwiazdą zespołu The Eagles, bo turniej jest drużynowy.
Trimetazydyna w stężeniu wykrytym w organizmie Igi Świątek nie ma działania dopingowego, tym bardziej że tenisistka ze wszystkich dotychczasowych kontroli wychodziła czysta. Miała pecha, że tak śladową ilość tej substancji w ogóle udało się namierzyć.
Polki pokonały Hiszpanki 2:0 w pierwszym meczu finałów Billie Jean King Cup w Maladze. I grają dalej.
W ostatnim grupowym meczu WTA Finals w Rijadzie Iga Świątek nie dała żadnych szans rezerwowej Darii Kasatkinie. Pokonała Rosjankę w dwóch setach (6:1 i 6:0) i zeszła z kortu po 51 minutach. Ale awans do półfinału już nie zależał od Polki.