Po 25 latach z TR Warszawa odejdzie twórca jego marki i dyrektor artystyczny reżyser Grzegorz Jarzyna. Na żądanie zespołu aktorskiego. I w tym przypadku naprawdę można mówić o końcu pewnej epoki.
Rozmowa z reżyserem Grzegorzem Jarzyną o jednym z najlepszych w Polsce teatrów, któremu grozi likwidacja.
Otwierają przestrzeń dla własnych poszukiwań
Krzysztof Warlikowski wystawia w teatrach całej Europy, jego spektakle oklaskiwane są w słynnej nowojorskiej Brooklyn Academy of Music i na festiwalu w Awinionie. Jest też współtwórcą najciekawszej dziś chyba polskiej sceny – warszawskich Rozmaitości. Ale tu akurat układa mu się rozmaicie.
Z grupy reżyserów, uczniów Krystiana Lupy, najważniejsi dziś są dwaj, pracujący na dodatek w jednym teatrze: Krzysztof Warlikowski i Grzegorz Jarzyna. Dla niektórych są już klasykami, choć ciągle zmieniają swój teatr. Co oprócz tego ich łączy, a co różni?
Projekt teatralny Teren Warszawa miał stanowić protezę na czas generalnej modernizacji warszawskiego Teatru Rozmaitości. Do remontu nie doszło, a sceniczny ekwiwalent okazał się jednym z najciekawszych artystycznych przedsięwzięć w stolicy w ostatnich latach.
Piotr Gruszczyński, autor określenia „młodsi zdolniejsi”, ogłosił przed mikrofonami Polskiego Radia koniec brutalizmu jako epoki w młodym polskim teatrze. Myślę, że nie tylko ja odetchnęłam z ulgą.