Po debacie prezydenckiej Kamali Harris i Donalda Trumpa głos zabrała Taylor Swift. Czy królowa tras koncertowych wpłynie na wynik wyborów?
Kto wiarygodnie rozstrzygnie, czy Swift powinna stanąć w podręczniku obok Szymborskiej?
Austriacki kanclerz Karl Nehammer stwierdził, że sytuacja była poważna oraz że udało się uniknąć tragedii.
Polska kultura cierpi najwyraźniej na swoisty efekt jojo – za czasów PiS mizeria kadrowa szła w tym sektorze w parze z hossą finansową, po powrocie sił koalicji, skupionej wokół liberalnego centrum, jest odwrotnie.
Siatkarze przełamali klątwę; PiS gra sprawą Andrzeja Poczobuta; nowe ustalenia ws. sprawozdania finansowego partii Jarosława Kaczyńskiego; Bliski Wschód na krawędzi wojny, kto nie rozumie fenomenu Taylor Swift.
Komu przeszkadza, że ludzie się dobrze bawią na koncercie popularnej wokalistki? Kto pyta, nie błądzi, o ile oczywiście faktycznie jest ciekawy. Wyczerpującej odpowiedzi potrafi udzielić nawet ChatGPT.
Największa gwiazda pop jest kimś więcej niż piosenkarką – to truizm, napisano o tym opasłe tomy. Jej fenomen nie dotyka jednak wyłącznie dziewczyn w cekinowych sukienkach, i to zjawisko warto zgłębić.
Było to w skali Narodowego może coś lepszego niż bardzo źle brzmiący występ Madonny, gorsze niż Podsiadło, bliskie pewnie próbom Coldplaya. Niezależnie od tego „The Eras Tour” jest przedsięwzięciem, które warto zobaczyć na własne oczy.
Na gorąco dyskutujemy o pierwszym z trzech zaplanowanych występów Taylor Swift w Warszawie – pod kątem muzyki, widowiska, społecznego wpływu na fanów, a nawet polityki.
Historyczna wymiana więźniów w Ankarze; Iga Świątek walczy o brąz na olimpiadzie w Paryżu; Taylor Swift zagrała pierwszy koncert w Polsce, przed nią jeszcze dwa; Przemysław Babiarz wraca do pracy w TVP; 80. rocznica powstania warszawskiego.