To idealne wydawnictwo zarówno dla bezgranicznych miłośników Łempickiej, jak i dla tych, których zafascynuje fenomen artystycznej zmiany, błądzenia, odnajdywania siebie.
Wygląda na to, że mamy rok królowej art déco Tamary Łempickiej. W Lublinie trwa jej duża wystawa, a kolejne dwie otworzą się jesienią w Muzeum Narodowym w Krakowie i w „Villa La Fleur” w Konstancinie.
Coraz częściej postaci historyczne traktowane są jak znaki firmowe. Szczególną pozycję mają tu wybitne artystki, o czym przypomniał właśnie przypadek Olgi Boznańskiej.