Mimo bijącej rekordy inflacji przez wiele tygodni, bo od 7 lutego, Polska nie miała ministra finansów. We wtorek nominację z rąk prezydenta Andrzeja Dudy otrzymała Magdalena Rzeczkowska, do tej pory szefowa Krajowej Administracji Skarbowej.
Rząd wprawdzie zapewnia, że jeśli ktoś straci na nowej podatkowej grandzie, to mu to zostanie oddane, ale korzystając ze starego dowcipu o PRL: jeśli partia mówi, że nie da, to nie, a gdy mówi, że da, to mówi.
Nadmiar przepisów i ich wadliwość zawsze wymaga interpretacji, do której uprawnione są (często na mocy własnej uzurpacji) organy państwowe, czyli po prostu urzędnicy. W ustrojach totalitarnych i autorytarnych dochodzi do tego manipulacja prawami obywatelskimi.
Z wywiadów byłego ministra finansów bije głębokie zadowolenie z roli figuranta, w jakiej go obsadzono. Nie ma sobie nic do zarzucenia, bo przecież o niczym nie decydował, a więc też za nic nie odpowiada.
Za bałagan spowodowany Polskim Ładem symbolicznie odpowie Tadeusz Kościński, który chyba go nawet nie przeczytał. Ale też nie dopilnował, żeby polityczny zarys projektu był przynajmniej spójny.
Narasta bałagan spowodowany przez zmiany podatkowe w tzw. Polskim Ładzie. Próbując łagodzić jedne absurdy, rząd stwarza następne. Premier przeprasza za błędy, a minister finansów zmienia ustawy rozporządzeniami, nie przejmując się prawem.
Projekt budżetu 2022 to czysta fikcja. Rząd już nie panuje nad rozdętymi wydatkami, więc po prostu ich w ustawie budżetowej nie pokazuje. Alarmują nie tylko ekonomiści, ale i NIK. PiS udaje, że deszcz pada.
Minister finansów Tadeusz Kościński ujawnił, że tegoroczny deficyt może wynieść 100 mld zł. Tymczasem eksperci szacują, że wydatki państwa są dwa, a nawet dwa i pół razy wyższe.
Tadeusz Kościński przyjął tekę ministra finansów, ale się nie cieszy. Nominacji nie zawdzięcza swoim kompetencjom, ale temu, że już w 2015 r. znalazł się w drużynie Morawieckiego. Teraz musi znaleźć pieniądze na wydatki projektowane na Nowogrodzkiej.
Tadeusz Kościński przez poprzednie cztery lata rządu PiS był kolejno wiceministrem rozwoju, przedsiębiorczości i technologii oraz finansów. Jest zaufanym człowiekiem premiera Mateusza Morawieckiego, z którym pracował w BZ WBK.