Rafał Trzaskowski radzi sobie lepiej w dogrywce, a jego przewaga w większości badań przekracza 10 pkt proc. I to zmiany tego parametru będą ważniejsze niż drgnięcia w notowaniach w pierwszej turze.
Marszałek Sejmu chce być prezydentem niezależnym. Krytykuje konflikt PO-PiS, zapowiada reformę ochrony zdrowia, otwarcie prezydentury dla obywateli. Do tego pieniądze, dobre życie i spokój.
Szymon Hołownia ogólnie mało jest odporny na ataki, a do tego lubi obnosić się ze swoim cierpiętnictwem, czym chce dodać sobie znaczenia. Również jego prezydencka kreacja jest trochę pod tym kątem skrojona.
Bomba wybuchła kilka dni temu. Szymon Hołownia broni się przed zarzutami, sugerując, że to próba jego dyskredytacji w związku z kampanią. Rezygnować z walki o Pałac Prezydencki nie zamierza.
Wystawienie przez PiS kandydata niepartyjnego jest sygnałem, że w partii nie ma dumy z własnych osiągnięć ani wiary, że Polacy naprawdę chcą jej powrotu do władzy. To pokazuje, że koalicja rządząca jest mocna.
Stosunki w koalicji rządzącej dalekie są od przyjaźni. Współpraca została podyktowana wyższą koniecznością ratowania demokracji i praworządności, lecz zaufania i sympatii tu nie ma. Już widać, że sielanki nie będzie.
„Niech pan tu podejdzie, niech pan ma odwagę podać mi rękę” – zachęcał zdesperowany marszałek, przekonując, że „nie możemy się nienawidzić pod biało-czerwoną”. Ale grupka Wolnych Polaków się nie ugięła.
Z pewnością wiele osób, które czeka uczestnictwo w istotnych prawyborach KO, a nosiły się z zamiarem poparcia Radosława Sikorskiego, teraz się zawaha. Bo czyż nie lepiej dmuchać na zimne?
Partia Szymona Hołowni, Polska 2050, przeżywa trudny okres. Ma kłopoty wewnętrzne, a formuła sojuszu z PSL w ramach Trzeciej Drogi coraz szybciej się zużywa. Czym to się skończy?
Jest lepiej? Trochę. Czy czujemy się zamożniejsi? Nieco. Czy Polska zmierza we właściwym kierunku? I dlaczego przestajemy się interesować polityką. Krzysztof Izdebski rozmawia z Adamem Traczykiem, dyrektorem More in Common Polska.