Chiński model sztucznej inteligencji DeepSeek R1 wywołał panikę na amerykańskiej giełdzie. I podważył przekonanie, że USA są nadal liderem wyścigu technologicznego. Czy słusznie?
Prezydent Joe Biden, żegnając Biały Dom, ustalił reguły dostępu do amerykańskich czipów sztucznej inteligencji. Podzielił świat na trzy grupy: sojusznicy mogą z nich korzystać do woli, innych obowiązują limity, wrogów objęto embargiem. Polska czuje się rozżalona, że nie jest wśród sojuszników. Przykre, ale co z tego wynika?
Burza po przejęzyczeniu ministry Barbary Nowackiej; atak nożownika w centrum handlowym; porozumienie ws. energii jądrowej; fala grypy w Polsce; sukces DeepSeek z Chin.
O tym, że DeepSeek depcze po piętach czołowym firmom amerykańskim z branży AI, mówiło się i pisało od co najmniej kilku miesięcy. Co zatem spowodowało aż takie trzęsienie ziemi właśnie teraz?
Matematyka, biochemia, energetyka… O wpływie sztucznej inteligencji na badania naukowe opowiada dr Pushmeet Kohli z laboratorium Google DeepMind.
Firma Meta stworzyła model AI, który po raz pierwszy potrafi bezpośrednio tłumaczyć mowę na mowę w aż tak wielu językach. SEAMLESSM4T jest też odporniejszy na szumy tła i dokładniejszy. Naukowcy zadbali także o ograniczenie uprzedzeń płciowych w przekładach.
Giganci technologiczni są głodni energii. Chcąc rozwijać sztuczną inteligencję, muszą inwestować miliardy w energetykę nuklearną i odnawialną.
1 stycznia weszły w życie zmiany w Kodeksie Etyki Lekarskiej. Pierwsza od 22 lat nowelizacja dostosowuje standardy etyczne do współczesnych realiów ochrony zdrowia. Ale jest też potrzebna pacjentom – określa bowiem ramy relacji, które są na nich budowane.
Sztuczna inteligencja zainstalowana w poznańskiej kaplicy okazała się bardziej ludzka niż niejeden żywy proboszcz.
Koegzystencja dwóch rozumów – ludzkiego i pozaludzkiego? To, co w czasach Lema dawało się przewidzieć tylko teoretycznie, dziś staje się rzeczywistością.