Mieszkań dla młodych nie ma i długo nie będzie. Pieniędzy na nie też nie. Kredyty duszą. Koszmar. A tak chciałoby się normalnie żyć.
Sejm ma wybrać 12 maja Adama Glapińskiego na drugą kadencję prezesa Narodowego Banku Polskiego. Czy podczas pierwszej kadencji się sprawdził? Rozmowa z dr. Adamem Czerniakiem z Polityki Insight i SGH.
Ósma z rzędu podwyżka stóp procentowych rujnuje plany mieszkaniowe coraz większej liczby Polek i Polaków. Skazani są na wieczny najem, a jego koszty też ciągle rosną.
Rekordowy cykl podwyżek stóp procentowych doprowadził do rekordowego poziomu rat kredytów mieszkaniowych, ten z kolei do rekordowego obciążenia właścicieli – nie tylko finansowego. A to przecież nie koniec.
Szybko tracąca na wartości waluta to jeszcze wyższa inflacja. Złotemu pomóc może tylko radykalne podniesienie stóp procentowych.
Kolejna podwyżka stop procentowych nie tylko zwiększy raty kredytów mieszkaniowych, ale też jeszcze bardziej utrudni ich zaciągnięcie. Marzenia wielu osób o własnym domu czy mieszkaniu właśnie legły w gruzach.
Wzrost cen w listopadzie sięgnął 7,7 proc. Aby zdusić najwyższą od dwóch dekad inflację, Rada Polityki Pieniężnej podwyższyła dziś stopy procentowe NBP o 0,50 pkt. proc.
Spóźnione podwyżki stóp procentowych nie pomogą. Inflacja wymknęła się spod kontroli i nikt dzisiaj nie wie, do jakiego poziomu dojdzie.
Podwyżka stóp procentowych jest zbyt skromna i mocno spóźniona. Pokazuje jednak, w jak poważnej sytuacji się znaleźliśmy.
Rada Polityki Pieniężnej podniosła stopy procentowe, w tym główną (tzw. referencyjną) do 0,5 proc. To zaskoczenie, choć dzień wcześniej, po apelu byłych prezesów Narodowego Banku Polskiego i członków RPP, prezes NBP Adam Glapiński zaczął wysyłać sygnały, że do podniesienia stóp może dojść.