Jak PiS pod sztandarem obrony moralności rozpętało krucjatę przeciw Izabeli Pek.
Izabela Pek zapomniała, że w Polsce kobiety miękką pracę od zawsze świadczą nieodpłatnie. Konserwatywni politycy PiS zapłaciliby jej pewnie, ale za pracę zupełnie innego rodzaju.
Sprawa ciągnie się od półtora miesiąca. Dlaczego prezes Kaczyński nie spieszy się z wyrzuceniem Pięty z partii i czy w ogóle zamierza to zrobić?
Ostatnio tabloidy i internet żywiły się romansem posła Pięty i kolanem prezesa. Te sensacyjne historie łączy prawdziwe pytanie: co wiemy, a co powinniśmy wiedzieć o ludziach, którzy urządzają nam kraj?
Prywatne rozmowy i komentarze medialne coraz częściej wskazują, że obracamy się w swoistym teatrum absurdum.
Do tej pory byłem przekonany, że poseł Pięta jest nie z tego świata. Rozlicza, dekomunizuje, strzela, tropi gejów, lewaków i krzyżem dzień w dzień leży w kościele. A tu romans!
Ten poseł to PiS w pigułce, bez znieczulenia, dla ludzi o mocnych nerwach. Schowany w tylnych poselskich ławach, odliczający dni do triumfalnego powrotu do władzy. Bo wraz z Jarosławem Kaczyńskim przyjdzie również Stanisław Pięta.
Sprawę muranowską zapoczątkowało doniesienie posła Pięty z PiS o grupie niezidentyfikowanych muzułmanów, która bez pozwolenia modliła się na jednym z podwórek.
Poseł z partii rządzącej chce dobrze dla wszystkich.