Internet zelektryzowała informacja, że Konfederacja namawia do jedzenia psów. W naszej tradycji kulturowej pomysł zjedzenia przyjaciela, członka rodziny, budzi zrozumiałe oburzenie i odrazę.
Umie grać ostro i przegrywać wszystko przez impulsywne decyzje. Był w Sejmie, spółkach Skarbu Państwa, ale i na aucie. Teraz Przemysław Wipler wraca jako jedynka Konfederacji. Nowy początek czy kolejna porażka?
Konfederacja przypomina sportowca, który najlepszą formę złapał na dwa miesiące przed igrzyskami. Wiele bowiem wskazuje na to, że najwyższe poparcie formacja ta ma już za sobą. Mogą o tym zdecydować trzy czynniki.
„Trigger” w sferze społecznej oznacza negatywny bodziec zmuszający do komentowania.
Plan Konfederacji to wywołanie po wyborach potężnego kryzysu politycznego i doprowadzenie do dogrywki. Dopiero wtedy „duopol” ma się zawalić, umożliwiając Konfie sięgnięcie po władzę. Czy zuchwały plan ma szansę się ziścić? A może to Konfederacja stanie się łatwym łupem dla politycznych rywali?
Toczący bój z 5G, zwolennicy aniołów z UFO, wielkolechici i śmiertelni wrogowie tramwajów – to kolejni liderzy list Konfederacji. Do tego oczywiście rozsiewanie narracji Kremla, negowanie pandemii i solidna porcja antysemityzmu.
Konfederacja od kilku tygodni publikuje kolejne pierwsze trójki ze swoich list w różnych okręgach. Kobiet tu niewiele, ale opiszmy tych kilka, które już zdążyły wyrobić sobie „renomę” wypowiedziami, delikatnie mówiąc, „kontrowersyjnymi”. W dzisiejszym odcinku pocztu kandydatów Konfederacji – kandydatki.
Opozycja wspaniałomyślnie uznała ewentualne grzechy Mariana Banasia za niebyłe. Po wybryku z konferencją prasową przed siedzibą NIK, na której wystąpił wspólnie ze Sławomirem Mentzenem, to się jednak może zmienić.
Biznesmeni z zarzutami szukający immunitetu, krewni i powinowaci liderów oraz rzecznicy zbliżenia z Białorusią i Rosją. Partia Sławomira Mentzena i Krzysztofa Bosaka pokazała kolejne nazwiska z pierwszych miejsc na listach.
Złocisty trunek, dowcipy i gospodarka – tego pakietu jako recepty na sukces wyborczy nie wymyślił Sławomir Mentzen. Nim dorósł do przedszkola, zastosowała go grupa telewizyjnych skautów.