Trwające wybory samorządowe pokazały, że liderzy Konfederacji wyciągnęli lekcję z października 2023. Na pierwszy rzut oka widać, że rozpoczęli pracę nad zmianą wizerunku partii „męskiej”.
Rafał Trzaskowski utrzymuje pierwsze miejsce, zaufanie do Szymona Hołowni spada drugi miesiąc z rzędu – wynika z marcowego sondażu IBRiS dla Onetu.
Oficjalnie liderzy formacji odcinają się od kontrowersyjnego posła, potępiają akt zgaszenia świecy chanukowej i nie bronią go przed karami. Ale jak twierdzą sympatycy Konfederacji: wyskok Brauna można było lepiej wykorzystać.
Poharatana po wyborach, w ogniu rozliczeń i na krawędzi rozpadu. Czy PiS straci konkurenta na prawicy?
I stało się. Cykl się zamknął. Janusz Korwin-Mikke prowadzi swoich wyznawców wprost do rozłamu w kolejnej partii. Tym razem w Nowej Nadziei i Konfederacji.
Już w pierwszym tygodniu po wyborach wybuchła w Konfederacji wojna domowa. Liderzy zrzucają na siebie winę za porażkę i składają wnioski o zawieszenie członkostwa w partii dla oponentów. Nie wiadomo, czy ugrupowanie w ogóle przetrwa.
PKW ogłosiła całościowe wyniki wyborów parlamentarnych, co oznacza, że znamy już wszystkie posłanki i wszystkich posłów przyszłego Sejmu. Nie każdemu udało się przedłużyć mandat.
Według całościowych wyników podanych przez PKW PiS nie ma szans na trzecią kadencję rządów. Taki sam powyborczy układ sił pokazywało badanie exit poll. Partia Jarosława Kaczyńskiego będzie musiała oddać władzę demokratycznej opozycji: Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drodze i Lewicy.
Zapowiedzi przywódców Konfederacji były szumne: dwucyfrowy wynik, rozdawanie kart w nowym Sejmie, triumf po wcześniejszych wyborach. Wszystko spaliło na panewce.
Politycy PiS zamknęli się na zapleczu, robią dobrą minę do złej gry. W Konfederacji nastroje też raczej minorowe. „Ich trzeba sądzić, a nie z nimi rządzić”, mówią kandydaci Trzeciej Drogi.