Nowe taryfy to poważny problem dla chińskich producentów, bo do Unii trafiało dotychczas 40 proc. eksportu elektryków z ChRL.
Czy samochody elektryczne stwarzają większe zagrożenie zapaleniem się niż pojazdy benzynowe i wysokoprężne? Specjaliści dokładnie to zbadali. Temat płonących elektryków rozpala jednak wyobraźnię, bo wobec motoryzacji elektrycznej wciąż jesteśmy nieufni.
Elektryczna motoryzacja na zakręcie: przemysł narzeka na politykę UE, na deficyt części i surowców, a nabywcy na wysokie ceny e-aut i niewygody użytkowania. Co w tej sytuacji polski rząd ma zrobić z projektem budowy fabryki Izery?
Izera przechodzi audyt, który ma rozstrzygnąć, czy budowa Państwowej Fabryki Samochodów Elektrycznych „Izera” w Jaworznie ma sens. Ministra funduszy i polityki regionalnej na razie wypowiada się mgliście, za to Chińczycy wprost kuszą perspektywą inwestycji w naszą gospodarkę.
Już blisko połowa samochodów osobowych sprzedawanych na świecie to modele typu SUV. To dla właścicieli przedmiot dumy i symbol statusu, dla aktywistów morderca klimatu. Europa ma z nimi coraz większy problem.
BAIC, Omoda, Voyah, Skywell, Seres, Maxus, Nio, MG, Hongqi, BYD – znacie Państwo te samochodowe marki? Jeśli nie, to poznacie niebawem, bo zaroi się od nich na europejskich ulicach. Będzie się działo!
Izera, narodowy samochód elektryczny, będzie chińskim e-autem z polską marką. Kiedy Europa szykuje się do obrony przed inwazją chińskiego przemysłu motoryzacyjnego, Polska za publiczne pieniądze chce wybudować Chińczykom fabrykę.
NIK przyjrzał się spółce EMP odpowiedzialnej za powstanie „polskiego” e-auta Izera. Wnioski? Premier Morawiecki nadzoruje wątpliwe ekonomicznie przedsięwzięcie za publiczne pieniądze. A spółka właśnie kupiła za 157 mln zł (128 mln netto) teren pod budowę fabryki, która pod polską marką ma wytwarzać chińskie auta.
Łatwy dostęp do ładowania pojazdu elektrycznego decyduje często o jego zakupie.
Czy samochód elektryczny ma sens w kraju takim jak Polska, w którym wciąż większość prądu jest produkowana ze spalania węgla?