Rumunia próbuje przekuć w sukces coś, co wyglądało jak pastisz z trudem wywalczonej demokracji.
Na dwa dni przed drugą turą wyborów sędziowie podjęli decyzję o anulowaniu wyników z 24 listopada. Wtedy, dość niespodziewanie, wygrał 62-letni ultranacjonalista Călin Georgescu. Rumuni nie pójdą w niedzielę do urn.
Wyborczy przeplataniec w Rumunii – zaplanowany na trzy weekendy od 24 listopada do 8 grudnia – przyniósł zamieszanie, które zapewne przysłuży się radykalnym populistom.
W niedzielnych wyborach parlamentarnych, odbywających się pomiędzy pierwszą a drugą turą głosowania prezydenckiego, triumfowała – według pierwszych badań exit poll – Partia Socjaldemokratyczna. Za jej plecami uplasowała się populistyczna, prorosyjska prawica.
Coraz gorzej na froncie; kulisy drugiego ślubu kościelnego Jacka Kurskiego; sejmowe komisje rozpatrzą projekt o wolnej Wigilii; sukces niebezpiecznego nacjonalisty; wysłuchanie publiczne ws. migracji.
W pierwszej turze wyborów wygrał mało znany prorosyjski populista Călin Georgescu. Wyprzedził liberalną dziennikarkę Elenę Lasconi. Druga tura za dwa tygodnie, wynik pierwszej zaskoczył nawet ekspertów.
Czy wysłannikiem USA do spraw Ukrainy zostanie były kontrowersyjny ambasador w Berlinie? Trzaskowski kontra Nawrocki: dwie największe partie ustaliły kandydatów w wyborach prezydenckich 2025. Słaby początek sezonu polskich skoczków. Zaskoczenie w rumuńskich wyborach. Idzie zmiana pogody.
Dziennikarze rumuńscy, francuscy i brytyjscy opublikowali kilka książek poświęconych osobie Michała. Jego żona Anna i wszystkie ich córki podróżowały do Rumunii. Tylko nie król, który wciąż nie był mile widziany.
Gdy myślimy o Rumunii, staje nam przed oczami Vlad Palownik, ubrany w kostium hrabiego Drakuli, oraz komunistyczny dyktator Nicolae Ceaușescu. To już czyni jej obraz mrocznym i tajemniczym, ale też pokazuje, jak mało wiemy o historii tego kraju.
Pierwszy masowy protest robotniczy w czasach reżimu Ceaușescu.