Z nazw zwierząt i roślin – w imię dekolonizacji – wyrzuca się nazwiska rasistów, zwraca okazy muzealne krajom, w których zostały zrabowane, a nawet przyznaje się wiedzy rdzennej status równy naukom przyrodniczym. Nie bez kontrowersji.
Richard Dawkins, słynny brytyjski biolog, ateista, o bogach, religiach, genach i poprawności politycznej. Wywiad z przypisami Karola Jałochowskiego.
Autobiografia jednego z najbardziej znanych i budzących kontrowersje współczesnych naukowców fascynuje, ale również trochę rozczarowuje.
I oto są nareszcie, "Diabły z Loudun" Aldousa Huxleya, w polskim tłumaczeniu. Długo musieliśmy czekać, bowiem książka premierę światową miała już w 1952 r.
Richard Dawkins, słynny brytyjski biolog, w swojej najnowszej książce nie walczy z wiarą w Boga. Jedynie żarliwie broni teorii ewolucji.
Bóg przez całe swoje wieczne życie na pewno nie „stworzył” żadnego skrzydła ani nawet skrzydełka. Jeżeli stworzył cokolwiek (moim zdaniem nie...) to przepis na embrion.
Ateizm i jego pretensje naukowe
Wiara w Boga jako wyraz nerwicy
Skąd ten nagły wysyp antyreligijnych bestsellerów: Dawkins, Hitchens i inni? Wojujący ateiści piszą tak, jakby sami nie wierzyli, że Bóg umarł.
Kiążka „Bóg urojony” Richarda Dawkinsa, brytyjskiego biologa, odnosi właśnie sukces wydawniczy również w Polsce; jest to w zamierzeniu autora antyreligijne opus magnum. Gdy zdjąć z niej jednak publicystyczną otoczkę, w mocy pozostaje pytanie o genezę religii. Bo naukowcy cały czas spierają się o to.