Choć fine dining nie ma ostrej definicji, wiadomo, że to część gastronomii dla najbardziej wyrafinowanych. Kto i jak ją tworzy?
Justyna Słupska-Kartaczowska, szefowa kuchni uhonorowana przez kulinarny przewodnik Gault & Millau, o swojej drodze do gotowania i o tym, co czeka restauratorów.
Czy restauratorzy z Poznania mają rację i dziecko w lokalu to samo utrapienie? A może wkraczamy na niebezpieczną drogę wykluczania z przestrzeni publicznej wszystkiego, co nam choć trochę przeszkadza?
Czy jedzenie po ciemku sprawi, że znane dotychczas potrawy nabiorą nowych smaków? A może będzie nam dzięki temu łatwiej zrozumieć niewidomych? Na razie wiemy jedno: ludzie chcą tego spróbować.
Jeszcze do niedawna polska gastronomia – przynajmniej według światowych ekspertów – tkwiła w kulinarnym zaścianku. Dziś rodzime restauracje trafiają do prestiżowych rankingów Michelin i Gault&Millau. Jak je czytać?
Zamiast głodowej diety: stolik przy oknie. Zamiast kazań o walorach owoców i warzyw: kolorowe talerze – radzi amerykański badacz nawyków żywieniowych.
Burgery w Londynie, sushi w Nowym Jorku, a pierogi w Warszawie i Wrocławiu. Oto gdzie każde z 18 popularnych dań ma najwięcej miłośników.
W Niemczech zamknięto 89 lokali Burger Kinga. Krytyk kulinarny radzi, jakimi zasadami się kierować, by posiłek w nieznanym miejscu nie stał się „ostatnią wieczerzą”.
Żyrardów, ul. Nowy Świat 8
Uciekają z mediów, banków, korporacji, żeby stworzyć własną kawiarnię albo restaurację. To coraz bardziej powszechne marzenie. Połączenie przyjemnego z pożytecznym. Ale też spore ryzyko.