Odnoszę wrażenie, że Barbara Nowacka wyprowadza ze szkół godzinę religii i w zamian wprowadza godzinę edukacji zdrowotnej. Dla budżetu będzie to operacja bezkosztowa. Uczniowie będą narzekać, ale nikogo to nie obchodzi.
Szczyt w Ramstein bez Bidena i Dudy – przez huragan; Tusk zapowiada strategię migracyjną; dziś literacki Nobel; co sądzą Polacy o religii w szkole; kłopoty posła PiS Łukasza Mejzy.
Katecheci protestują przeciwko jednej godzinie religii w tygodniu, ale jak wykorzystali przez dziesięciolecia obowiązujące dotąd dwie? Nic dziwnego, że uczniowie i ich rodzice rezygnują z tego przedmiotu.
Ministra Nowacka zdaje się przeć do konfliktu z Kościołem, gdyż bez ogródek ogłasza, iż szkołą kieruje MEN, a nie biskupi. Jeśli już walczyć, to o większy cel, czyli o całkowite usunięcie religii ze szkół. W drobniejszych sprawach lepiej się z Kościołem dogadać.
Szkoła niestety nie uczy metody naukowej ani zasad sceptycznego myślenia. Powiedziałbym wręcz, że na katechezie stara się ich oduczyć. Skutki są groźne dla społeczeństwa.
Już sama mnogość religii, wyznań i sekt jest dla mnie wystarczającym powodem, dla którego państwo powinno trzymać się od nich z daleka, traktując kościoły i związki wyznaniowe jak zwykłe organizacje.
Problem religii w szkole był przez biskupów ignorowany, a teraz podnoszą krzyk – mówi Cezary Gawryś, filozof, teolog i były nauczyciel religii.
Rozmowa z Jarosławem Pytlakiem, dyrektorem zespołu szkół społecznych, o tym, jakie awantury czekają nas od września i dlaczego warto zlikwidować rodzicielskie fora klasowe.
Pracownicy są zdezorientowani z powodu niejasnych zasad ochrony małoletnich. Niezrozumiałe są zmiany w podstawach programowych. Katecheci w szkole czują się niechciani. I wszystkim przybędzie pracy.
MEN nie uznaje zabezpieczenia Trybunału Przyłębskiej w sprawie rozporządzenia o religii w szkołach; wyniki wyborów w Niemczech to wstrząs dla Europy; Tusk na Westerplatte o samotności i wojnie; Iga Świątek w czwartej rundzie US Open; ostrzeżenia przez upałami.