Mamy w mediach całą serię doniesień o zakatowanych dzieciach – niemowlętach albo takich, co ledwo odrosły od ziemi. Sprawcami, częściej niż biologiczni ojcowie, okazują się konkubenci. Dziecinnemu bokserowi jakby łatwiej pobić dziecko cudze, nie z jego krwi, choć to w końcu dziecko jego kobiety.
We Włodowie bezradność zrodziła zbrodnię. Jakie wyroki grożą oskarżonym?
Jedno z najpiękniejszych miast świata, Rio de Janeiro, jest zarazem piekłem na ziemi, gorszym od Bagdadu. Turysta niech tam nie nosi ani zegarka, ani portmonetki.
Czy jest sens zajmowania się klapsami w kraju, którym kilkaset dzieci rocznie przywozi się do szpitali, czasem w stanie nie do uratowania, poparzonych, połamanych, z krwiakami, wylewami, z pękniętym kroczem? Czy klapsy to jest w ogóle problem, gdy tysiące dzieci nie dojada?
Przez rok na ślad zaginionych teczek nie udało się trafić kolejno: szesnastu pracownicom sądowego sekretariatu, czterem sędziom sądu rejonowego ani nawet dziewięciu sędziom kolegium sądu okręgowego. Okoliczności zaginięcia teczek ustala obecnie prokuratura.
W Górze Kalwarii jest kilka sklepików, Dom Pomocy Społecznej i bezrobocie. Dlatego prawie każdy tutaj ma jakiś związek z Domem, bo jeśli sam nie pracuje, to ma tam szwagra, ciotkę, zięcia. Tkwi w układzie. Zachwiać układem, znaczy zachwiać całym miastem.
Na Festiwal Kultury Indii zorganizowany przez Międzynarodowe Towarzystwo Świadomości Kryszny w Tomaszowie Mazowieckim wpadli bojówkarze w kominiarkach i kijami bejsbolowymi pobili uczestników, m.in. 12-letnią dziewczynkę. Po całym zajściu nie było niemal śladu w policyjnej kartotece. Dochodzenie wszczęto dopiero, gdy o sprawie napisała lokalna prasa. Trwa już drugi miesiąc, efekty są mizerne. – Sprawcy działali profesjonalnie, oddalili się z miejsca zdarzenia w nieznanym kierunku – narzekają policjanci.
Oglądanie telewizji stało się dla wielu ludzi środkiem na bezsenność. Ci, którzy dobrze śpią, opuszczają sporo interesujących pozycji, ale też unikają przemocy i wątpliwej estetyki programów erotycznych.