W ostatnich miesiącach cudem udało się uniknąć kilku katastrof kolejowych. Maszyniści jeżdżą bez właściwego nadzoru, a prace nad zapewniającym bezpieczeństwo automatycznym systemem kontroli ruchu stanęły. I mogą już nie ruszyć.
Już od grudnia pociągów dalekobieżnych będzie więcej. Ale wciąż za mało, aby starczyło miejsc dla wszystkich chętnych. Moda na kolej w Polsce cieszy, ale zdecydowanie wyprzedza kolejarzy.
PKP Cargo niecierpliwie czeka na odszkodowanie od państwa, czyli od podatników, za wożenie węgla dwa lata temu. Chaos spowodował poprzedni rząd, lecz płacić ma obecny. Ale jeśli tego nie zrobi, przewoźnik zapewne przestanie działać.
Oto niezbędny remont, którego nie ma i jeszcze długo nie będzie. Przebudowa kolejowej średnicy w Warszawie budzi jednocześnie wielkie nadzieje i jeszcze większy strach. Tym bardziej że może sparaliżować pół Polski.
W ostatnich latach zarząd PKP Intercity z nadania PiS nieustannie chwalił się szybko rosnącą liczbą pasażerów. Szkoda tylko, że w równie szybkim tempie nie zadbał o to, by było czym ich wozić.
Chociaż to lotniczy CPK budzi największe emocje, także na torach trzeba zderzyć mocarstwowe i często absurdalne plany minionej władzy z rzeczywistymi potrzebami pasażerów. Gdzie budować nowe linie, gdzie wystarczą remonty, a gdzie kolej po prostu nie ma sensu?
Wymiana władz w spółkach Skarbu Państwa przekroczyła półmetek, ale największe emocje zaczynają się dopiero teraz. Rusza wyścig do foteli prezesów. Do końca lutego konkursy ogłoszą największe przedsiębiorstwa.
Koniec rządów PiS to dla polskiej gospodarki długo wyczekiwana zmiana. Natomiast dla spółek Skarbu Państwa, zawłaszczonych przez polityków władzy, potężny wstrząs. Tłuste koty, pakujcie swoje kuwety! – wezwał ich Szymon Hołownia.
To jest dziś prawdziwy Centralny Port Komunikacyjny: Warszawa Zachodnia. Setki pociągów dalekobieżnych i lokalnych na dobę, plus dworzec autobusowy obsługujący transport z Ukrainy, plus trwający od lat chaotyczny remont, plus: brak informacji, męka dla pasażerów, grożące katastrofą awarie...
Sygnał radio-stop nadawany na kolejowej częstotliwości doprowadził do wstrzymania ruchu kolejowego w piątkowy wieczór na dwóch liniach w województwie zachodniopomorskim.