Dziś w Sejmie głosowania w sprawie aborcji; prokuratura wchodzi do Orlenu; zakazane e-papierosy; europejska narada w Warszawie; Joe Biden buduje antychiński front w Azji.
Serial „Kto zostanie prezesem Orlenu?” wreszcie doczekał się końca. Odcinek finałowy spojlerował sam premier Donald Tusk, obiecując, że w tym tygodniu wszystko się wyjaśni. Nowym szefem największego państwowego koncernu został Ireneusz Fąfara.
Odkąd Obajtek opuścił swój gabinet przy Bielańskiej w Warszawie, poznajemy kulisy władzy człowieka, który trząsł całą gospodarką i miał ogromny wpływ na politykę i media. Afera z podsłuchiwaniem Bartłomieja Sienkiewicza to tylko jeden z epizodów.
Wymiana władz w spółkach Skarbu Państwa przekroczyła półmetek, ale największe emocje zaczynają się dopiero teraz. Rusza wyścig do foteli prezesów. Do końca lutego konkursy ogłoszą największe przedsiębiorstwa.
Wyniki finansowe Orlenu są zgodne z oczekiwaniami, ale – taka uroda państwowego molocha – działania prezesa Obajtka miały na nie znikomy wpływ. Trudno za to bagatelizować ryzyka, jakie stworzył dla bezpieczeństwa energetycznego kraju. Zwłaszcza że te lubią się materializować w krytycznych momentach.
Fatalne wynagrodzenia, rozgoryczeni pracownicy, dziesiątki związków zawodowych, gigantyczne straty i placówki przypominające stragany – nowy prezes zastaje spółkę doprowadzoną za rządów PiS do ruiny.
Docelowo zarząd Orlenu ma zostać wyłoniony w konkursie, który rozpocznie się 14 lutego. Na razie faworytów jest dwójka.
Borys Budka, nowy minister aktywów państwowych, zaczął wielkie sprzątanie w spółkach Skarbu Państwa. Czy ograniczy się do tradycyjnej wymiany „tamtych” na „naszych”, czy może uda mu się stworzyć profesjonalny i apolityczny model zarządzania?
Kamiński i Wąsik szturmują Sejm; Tusk naprawia relacje z Europą; kto stanie na czele Orlenu, a kto Enei; polscy politycy kłócą się w BBC; dalsze losy programu „Laptop dla ucznia”.
Kluczowy bój stoczy się o Orlen. Faworytem na następcę Daniela Obajtka jest Krzysztof Zamasz z Veolii, ale wpływy w firmie buduje też były szef Lotosu Paweł Olechnowicz.