Papież Franciszek – jak Viktor Orbán – dystansuje się od linii Zachodu w sprawie Ukrainy. Co nie znaczy, że Orbán dostał od Watykanu zielone światło dla swej polityki.
Postronnemu obserwatorowi zmiany mogą wydać się raczej kosmetyczne. Kwestii traktowania kobiet w Kościele nie rozwiązują. Na wokandzie synodu nie stanie sprawa wyświęcania kobiet, bo sam Franciszek jest przeciw.
Franciszek przeszedł tomografię klatki piersiowej, a także test na koronowirusa. Pozostanie w rzymskiej klinice Gemelli co najmniej kilka dni.
Masy wciąż kochają Franciszka, szczególnie na Globalnym Południu. Ale z biegiem czasu jego wizerunek stracił blask, a w sprawie wojny w Ukrainie papież wykonuje gorszące uniki.
Głowa Kościoła katolickiego od początku miała z wojną rosyjsko-ukraińską wielki problem. Jak widać, nic się nie zmieniło.
Jeden papież umarł, drugi z wózka inwalidzkiego przebąkuje o abdykacji. Chwieje się imperialny model instytucji Kościoła. Coraz mniej rozumianego i – w takim skostniałym kształcie – coraz mniej komukolwiek potrzebnego.
Zakończyły się uroczystości pogrzebowe Benedykta XVI. Trumna z ciałem papieża seniora spocznie w dawnym grobie Jana XXIII i Jana Pawła II.
Pogrzeb Benedykta XVI na placu przed Bazyliką św. Piotra zgodnie z wolą samego zainteresowanego miał być skromny. Będzie jednak uroczysty, a nawet podniosły. Nie tylko dlatego, że weźmie w nim udział znacznie więcej osób, niż pierwotnie się spodziewano.
W sobotę rano podano, że emerytowany papież Benedykt XVI zmarł w wieku 95 lat. Jak poinformował rzecznik Stolicy Apostolskiej, msza pogrzebowa na placu św. Piotra pod przewodnictwem Franciszka odbędzie się 5 stycznia.
Zdaniem niemieckich katolików Kościołowi wyjdzie na dobre, jeśli wysłucha, co o nim myślą wierni i czego oczekują.