Nie wykopano jeszcze fundamentów pod budynki na olsztyńskim osiedlu Jaroty, ale spór o to, jak nazwać ulice, od miesięcy rozpala wyobraźnię i polemiczny zapał. Lewicowi radni zaproponowali, by nazwy wybrały dzieci spośród bohaterów ulubionych bajek. Prawica uznała to za próbę ośmieszenia miasta i odrealnienia niewygodnej rzeczywistości.
Galeria postaci jak z filmu. Na ławie oskarżonych kasjer, dyrektor firmy ochroniarskiej (syn pułkownika MSW), taksówkarz i człowiek podający się za bezrobotnego biznesmena. Poszkodowanym jest ksiądz prowadzący interesy gospodarcze miejscowej kurii (m.in. wydawnictwo). A w tle inny ksiądz, olsztyńscy politycy, policjanci, funkcjonariusze UOP. Ale to nie bohaterowie filmu. Wszystko zdarzyło się naprawdę.
Dwóm ugrupowaniom politycznym przeważnie trudno dojść ze sobą do ładu, a co dopiero trzem. Tymczasem województwem warmińsko-mazurskim po ostatnich wyborach samorządowych nie da się rządzić inaczej aniżeli w tercecie. Kiedy więc w połowie października na szczeblu centralnym partie koalicyjne potwierdzały dotychczasowy sojusz, w Olsztynie, w sejmiku wojewódzkim, Unia Wolności zmieniała partnera.
Restaurator oskarżył senatora, że ten nie płacił za posiłki. Wyliczył swoje straty na ponad 50 tys. złotych. Senator oskarża restauratora, że za drogi, a przy tym chytry, bo naciągnął miejscowy ZUS na milion złotych. Olsztyńska publiczność - czytaj: elektorat - przygląda się zmaganiom z pewnym niesmakiem, co ma w tej historii niemałe znaczenie, w końcu chodzi o kuchnię.
- Jestem inna - przyznaje dr habilitowana Jolanta Maria Ż., kierowniczka Zakładu Historii Wychowania w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Olsztynie - i stąd, z tej zawiści biorą się ustawiczne pomówienia dotyczące przebiegu mojej kariery naukowej, brania łapówek od studentów i sprzedawania im przerabianych prac magisterskich. Inność tę potwierdza ks. dr Jan U., jej przyjaciel: - To ładna dziewucha, okazała. Wyróżnia się, więc ludzie zazdroszczą. A przecież nikt jej nie widział na jakichś igraszkach - dodaje.
W Olsztynie trwa już w najlepsze kampania przed wyborami samorządowymi: spory personalne i szukanie haków w życiorysach, walka na teczki i oświadczenia. W tych codziennych rutynowych potyczkach szable krzyżują głównie członkowie koalicyjnych partii: Unii Wolności i AWS. Na czym pewnie skorzysta w wyborach ten trzeci - SLD.
Posłanka Halina Nowina-Konopka (Rodzina Radia Maryja) i senator Janusz Lorenz (lista SLD) od niedawna mówią jednym głosem: Nie oddamy gazety Niemcowi. A wszystko dlatego, że niemiecki wydawca nabył udziały w "Gazecie Olsztyńskiej".