Nie da się ukryć, że w centrum uwagi tego terminu są pośladki – odpowiednio pulchne, wyjściowo częściej kobiece niż męskie.
Silnikiem tego frazeologizmu jest czasownik „wbijać”. Nienowy, lecz nie tracący na popularności.
Każdy alert RCB powinien poprzedzać osobny alert: nie używamy polskich znaków.
Neologizmy w językach obcych to trudna sprawa.
Sieć Bubbleology powstała w Wielkiej Brytanii, a 13 lat temu weszła do Polski.
Cętkoza to ostentacyjny nadmiar cętek sygnalizujący luksus w tanim wydaniu.
„Najgo” było zgłaszane w Młodzieżowym Słowie Roku, ale poszło mu na tyle źle, że nie dostało się do czołówki.
Wiarozol to wyimaginowana substancja mająca dawać wiarę w zwycięstwo i optymizm.
Syndromem zażywania copium mają być próby przekuwania porażki w zwycięstwo.
W tegorocznej edycji plebiscytu PWN wygrało słowo „sigma”, które w zeszłym roku również znalazło się na podium. Drugie miejsce zajął „azbest”, a trzecie – docenione również nagrodą jury – „czemó”.