Relacje z Niemcami nie są łatwe. Odeszło pokolenie, które wiedziało, z czym się zmaga i co chce osiągnąć w dialogu z sąsiadami. Pozostał trudny język, bliska, ale odmienna kultura i kanonada prawicy, od lat galwanizująca wizerunek odwiecznego wroga, sprzeczności interesów oraz niepewnego sojusznika zapatrzonego w rosyjskie surowce i „rosyjską duszę”.
PiS oddał kontrolę nad produkcją amunicji prywatnym firmom; TK zajmie się odpowiedzialnością szefa NBP; kto wysadził Nord Stream; Szymon Hołownia zapowiada tzw. radę koalicji; Tour de France i dyskryminacja kobiet.
Niemieckie media twierdzą, że nasze władze o wszystkim wiedziały, a ukraińscy nurkowie działali za cichym przyzwoleniem polskiego rządu. Innymi słowy: prezydenci Zełenski i Duda dogadali się w sprawie wysadzenia gazociągów Nord Stream.
Szwedzka straż przybrzeżna potwierdziła czwarte rozszczelnienie gazociągu biegnącego po dnie Bałtyku. Rosjanie wciąż twierdzą, że za awarię odpowiedzialne są Stany Zjednoczone, choć pojawiają się doniesienia o obecności GRU w strefie wycieku.
Że ktoś dokonał sabotażu na rurociągach Nordstream 1 i 2, nie ulega wątpliwości, pozostaje tylko pytanie: kto? Nie jest takie oczywiste, że zrobili to Rosjanie, w dodatku paradoksalnie może to pomóc Ukrainie. Oczywiście oskarżenie Ukrainy o ten sabotaż jest raczej niedorzeczne, ale sprawa jest niezwykle ciekawa.
Już w poniedziałek szwedzcy sejsmolodzy odnotowali wstrząsy wywołane trzema eksplozjami pod powierzchnią Bałtyku. Ulatniający się gaz zmusił statki do zmiany kursu, wyciek odczuła niemiecka gospodarka. Kto za tym stoi?
Spółka Nord Stream 2, budująca kolejny gazociąg z Rosji do Niemiec po dnie Bałtyku, ogłasza upadłość. Czy pozostałe gospodarcze powiązania Europy z Rosją padną tak szybko? Niewykluczone. Wchodzimy w zupełnie nowy etap historii. Europa uzależniona od rosyjskich paliw i surowców musi zacząć kurację odwykową. Lekko nie będzie.
Sankcje mogą zadziałać, jeśli będą połączone z wizją polityczną zachodnich przywódców na temat tego, gdzie chcą widzieć Rosję. Trzeba w Putinie zobaczyć kalkulującego swoje polityczne przetrwanie wroga.
Temat wkroczenia rosyjskich wojsk na teren Donbasu nie schodzi z czołówek serwisów informacyjnych. Największe redakcje, w przeciwieństwie do polityków, atak ten wprost nazywają inwazją.
Do niemieckiej decyzji o wstrzymaniu Nord Stream 2 Unia dodała m.in. odcięcie banku centralnego Rosji od rynków finansowych. Na listę sankcyjną nie wciągnięto jeszcze samego Putina, ale jest na niej już 351 posłów Dumy.