Politycy Partii Republikańskiej Adama Bielana mieli pokazać, jak budować tanie mieszkania na wynajem, aby zatrzeć złe wrażenie po klapie programu Mieszkanie Plus. Wydali ok. 2,5 mld zł, nie zbudowali żadnego.
PiS maluje obraz rozpadających się bloków i zapowiada „Przyjazne Osiedle”. Obiecuje przy tym mieszkańcom wsparcie, które... już od dawna jest dostępne.
Według ustaleń posłów Szczerby i Jońskiego siedziba Transportowego Dozoru Technicznego pełniła funkcję hotelu dla działaczy Prawa i Sprawiedliwości, udostępnianego po stawce dużo niższej niż rynkowa. Czyli za 45 zł za dobę.
PiS woli robić to, za co krytykował swoich poprzedników, czyli dopłaca do kredytów, zamiast wesprzeć lokatorów.
Fiasko i słabości programu Mieszkanie Plus wychodzą teraz. Jego uczestnicy coraz głośniej sygnalizują, że czują się przez państwo oszukani. Tymczasem Donald Tusk prezentuje propozycje mieszkaniowe swojej partii. Przysporzy PO zwolenników? Wcale nie jest pewne.
Załamanie na rynku nieruchomości to społeczny dramat. Idealny temat na kampanię wyborczą. Po klęsce Mieszkania Plus rząd obiecuje tańsze kredyty, zapowiada walkę z patodeweloperami i zagranicznymi funduszami, które wykupują całe bloki. I diagnozy są tu fałszywe, i recepty.
Kupujący hurtowo mieszkania zapłacą wyższe podatki. Czy to ich wystraszy, a ceny nieruchomości zaczną szybko spadać? Wątpliwe.
Rozmowa z architektem Jakubem Wacławkiem o tym, jak spełnić sen o małym domku na wsi, czy skorzystać z pomocy szwagra i jak nie dać się nabrać na drogie pomysły za darmo.
Rząd planuje podatek od niektórych pustostanów. Czy to doraźne łatanie dziury budżetowej, czy też wstęp do podatku katastralnego?
W Strategii Demograficznej 2040 nie ma nic, co pozwoliłoby mieć nadzieję, że Polacy będą chcieli i mogli mieć więcej dzieci, a za niecałe 20 lat ludność naszego kraju przestanie się kurczyć. Nie pochwalił jej ani jeden demograf, premier – jak zwykle – chwalił się sam.