Tegoroczna siódemka książek nominowanych do literackiej Nike przynosi zaskakującą dominację poetek i poetów, bo aż cztery książki napisały postacie ze świata poetyckiego. Jury poszło w tym roku pod prąd.
Na długiej liście nominacji znalazły się tytuły bardzo głośne w ubiegłym sezonie, ale i takie, które zasługują na nieco więcej czytelniczej uwagi. I Nike pewnie w tym pomoże.
Witkowski, który jest zawołanym stylistą, zdziera z siebie maski, wychodzi z roli. Życie zostało odarte z literatury, został sam miąższ.
Cała opowieść rozgrywa się w końcu lat 20. w nieznanym miasteczku N*** gdzieś na południowym wschodzie kraju, nieopodal Drohobycza.
Obraz prowincjonalnej Polski, niezmiennej od lat 90., ze swoimi pretensjami i tęsknotą za blichtrem.
Ta książeczka jest gorzka i wzruszająca, czego, przyznam, już się po Witkowskim nie spodziewałam.
Intryga kryminalna jest tylko pretekstem dla rozmaitych dygresji i dla portretu głównego bohatera, który z lubością obnaża przed czytelnikiem swoje słabostki i perwersje.
Siedzę w kawiarni i podsłuchuję rozmowę trzech nieźle ubranych młodych ludzi. Restauracja jest stylowa, ludzie są stylowi, w stylowych oprawkach i żarcie też jest lekkie i stylowe.
Dowiadujemy się nie tylko, jak wygląda kurort po sezonie, ale jak pachnie, bo bohater rejestruje wszystkie tony zapachów.