W przyszłym tygodniu urząd prezydenta Iranu przejmie Masud Pezeszkian.
Wybory prezydenckie w Iranie to w dużym stopniu spektakl w sensie dosłownym, wyreżyserowany przez niewybieralne instytucje Republiki Islamskiej. Czy prezydentura Masuda Pezeszkiana z obozu reformatorów coś zmieni? Z punktu widzenia reżimu są plusy i minusy.