Wakacje się kończą, Donald Tusk zapowiada „nową agendę”, a autorzy „Polityki” postanowili subiektywnie ocenić w skali od 1 do 4, jak przez te ostatnie prawie dziewięć miesięcy radzili sobie poszczególni ministrowie.
Marzena Czarnecka, szefowa nowo powołanego Ministerstwa Przemysłu z siedzibą w Katowicach, dostała od premiera trudne zadanie: uspokoić górników. To nerwowa misja.
Nowa ministra przemysłu Marzena Czarnecka nie wyklucza połączenia elektrowni węglowych z kopalniami. Po co mieć dwa problematyczne sektory, skoro można mieć jeden i to duży?
Górnictwo, hutnictwo, gaz ziemny, ropa naftowa, atom i wodór właśnie przeszły do nowego resortu przemysłu z siedzibą w Katowicach. Za PRL, przynajmniej po części, już tak było. Materia jest szeroka i niezwykle delikatna. Czy Śląsk da sobie z nią radę?