Uważny czytelnik dowie się, na czym polegało przejście od pierwotnej oralności do piśmienności i jakie były skutki wynalezienia ruchomej czcionki.
W stulecie urodzin McLuhana świat mediów może i jest bardziej zimny, tak jak chciał kanadyjski filozof. Ale za to on sam – stanowczo coraz bardziej gorący.
Dla jednych był arcykapłanem popkultury i metafizycznym magiem opętanym szaleństwem, dla innych sprytnym szarlatanem, który z wysokości uniwersyteckich katedr przepowiadał rewolucję technologiczną zmiatającą trwałe, wydawałoby się, fundamenty cywilizacji Zachodu. Dziś, ponad 20 lat po śmierci, Marshall McLuhan nie jest już wprawdzie pisarzem modnym, ale – czego świadectwem wydany po polsku wybór jego najważniejszych tekstów – wciąż wartym zainteresowania.