Mariusz Trynkiewicz skazany w 1989 r. czterokrotnie na śmierć – za każdego z chłopców, których zamordował – zmarł właśnie w szpitalu. Jego sprawa była jedną z tych, które rozgrzały dyskusję o sensowności orzekania i wykonywania tej kary.
Andrzej Ś., który napadał na kobiety od 1995 do 2010 r., ma teraz szansę wyjść na wolność. Na razie jednak stał się bohaterem trzyodcinkowego serialu dokumentalnego „Będziesz następna”.
Co robić z przestępcami, najwyraźniej chorymi, a w każdym razie radykalnie odbiegającymi od społecznej i psychicznej normy? Karać? Izolować? Ale jak?
Ta książka mogłaby być praktycznym podręcznikiem dla adeptów dziennikarstwa.
Sąd Apelacyjny w Rzeszowie prawomocnie zdecydował, że Mariusz Trynkiewicz trafi bezterminowo do zamkniętego ośrodka w Gostyninie, bo nadal stwarza zagrożenie.
Mariusz Trynkiewicz, seryjny zabójca z Piotrkowa, został uznany przez rzeszowski sąd za osobnika niebezpiecznego, a to prawdopodobnie oznacza, że będzie bezterminowo izolowany.
Zapraszam Państwa na wycieczkę. Krótką, niezbyt forsowną, za to – mam nadzieję – pouczającą i inspirującą. Miejsce nieodległe, bardzo urokliwe – warszawski plac Krasińskich.
W blasku olimpijskiego złota polityka krajowa wyjątkowo nam zmarniała. Tym bardziej że zdobywcy złota to wyjątkowo fajni, dojrzali ludzie, bez kompleksów, mający własne przemyślenia, wyraźnie nakreślone cele.
Dawno w Polsce nie było wroga publicznego numer 1. Dziś wszyscy widzą, że zwolnionego z więzienia Mariusza T. lepiej byłoby trzymać pod kluczem, ale nie wiadomo, na jakiej podstawie prawnej.
To wszystko przypomina grę planszową pt. „Jak dopaść Trynkiewicza”. Wśród głównych graczy: ministrowie sprawiedliwości i spraw wewnętrznych, dziennikarze oraz seryjny zabójca.