Twierdził, że aktor powinien mieć w sobie psychiczny i fizyczny bezwstyd, iskrę bożą i przekonanie, że jest najlepszy.
Historia Hanki przypomina o setkach postaci umierających tylko dlatego, że aktorowi przestało się chcieć. A mnie – o tysiącach Polaków podchodzących do seriali w perfidny sposób.
W szerokim świecie telewizja stawia na nisze, a u nas uparcie pragnie pozyskać masy. Najnowszym efektem jest wiosenna fala seriali rodzinnych. Dla wszystkich, czyli dla kogo?
Jak to się robi, żeby ludzie oglądali seriale
Bracia Rafał i Marcin, bliźniacy jednojajowi, studenci IV roku inżynierii lądowej na Politechnice Warszawskiej, już nie chodzą na castingi. Ludzie z programów sami do nich dzwonią. Bo chłopaki może mało elokwentne (dyslektycy, nie przepadali za książkami), ale wystarczy, że się pojawią, a podnoszą oglądalność.