Prywatne latanie jest w Polsce coraz popularniejsze, ale akurat Centralny Port Komunikacyjny – wbrew argumentom prezydenta Dudy – wcale mu nie pomoże. Bo kto płaci krocie za własną maszynę, ten chce lądować jak najbliżej centrum stolicy.
Wersja „power”, czyli budowa lotniska w Baranowie w ramach projektu CPK, czy „economy”, czyli rozbudowa Modlina i współpraca tego portu z Lotniskiem Chopina? Decyzji jeszcze nie ma.
Dobre samoloty produkują solidni inżynierowie, a nie sprytni buchalterzy. Ale w kontekście ostatnich wpadek największej firmy w branży trzeba zapytać, czy wciąż chodzi o produkowanie dobrych samolotów.
Zaufanie do Boeinga ma przywrócić zmiana zarządu i nowa prezes Stephanie Pope. Problemy największego w ostatnich dekadach producenta samolotów wciąż jednak się mnożą. Właśnie rozpoczęło się nowe śledztwo.
Pasażerowie, którzy zdążyli uciec z płonącego samolotu japońskich linii, ratunek zawdzięczają załodze. I samym sobie.
Najważniejsze wyzwania w polityce transportowej, jakie stoją przed nowym rządem Donalda Tuska, to audyt CPK i uzdrowienie sytuacji na kolei. Jednak także na drogach problemów nie brakuje.
Centralny Port Komunikacyjny – sztandarowy projekt transportowy PiS – wygląda coraz efektowniej. Przynajmniej na cyfrowych wizualizacjach. Poznaliśmy projekt architektoniczny megalotniska, z którego już w 2028 r. odlecieć mają pierwsi pasażerowie.
Pierwsze aeroplany w Polsce budowali entuzjaści, którym brakowało pieniędzy i porządnego dachu w warsztacie.
Projekt od początku był postawiony na głowie: zamiast zacząć od analizy opłacalności, wbito pierwszą łopatę. Ale terminal stoi. Zatem co dalej? Listę obecności w Radomiu podpisały już LOT i biuro podróży Itaka.
Branża lotnicza nie przygotowała się do wakacji, ale i tak próbuje na nich zarobić. Linie i porty panicznie poszukują pracowników, jednak tu akurat kolejki chętnych nie ma. Ceny biletów szybują, za to jakość obsługi pikuje.