Centralny Port Komunikacyjny – sztandarowy projekt transportowy PiS – wygląda coraz efektowniej. Przynajmniej na cyfrowych wizualizacjach. Poznaliśmy projekt architektoniczny megalotniska, z którego już w 2028 r. odlecieć mają pierwsi pasażerowie.
Lot potrzebuje nie tylko nowego prezesa, ale przede wszystkim nowej strategii. Zamiast marzyć o CPK, musi wreszcie zacząć zarabiać pieniądze.
Projekt od początku był postawiony na głowie: zamiast zacząć od analizy opłacalności, wbito pierwszą łopatę. Ale terminal stoi. Zatem co dalej? Listę obecności w Radomiu podpisały już LOT i biuro podróży Itaka.
Opóźnienia, gigantyczne kolejki do odprawy, setki odwołanych lotów. Widać, że cała branża lotnicza nie doceniła zainteresowania wakacyjnymi podróżami, a przeceniła własne możliwości. Przed startem i po wylądowaniu może być gorąco.
PLL Lot stracił w pandemii ponad dwie trzecie pasażerów i walczy już głównie o przetrwanie. Jednak budowy megalotniska pod Baranowem nie wstrzymano. Brakujących pasażerów mają zastąpić towary.
Lot nie dostał odszkodowania za dwuletnie uziemienie samolotów Boeing 737 Max 8, wymuszone wadami w konstrukcji. Sprawa może trafić do sądu. Równocześnie polski przewoźnik rozważa zastąpienie amerykańskich maszyn europejskimi airbusami.
Mimo ogromnej pomocy publicznej Lot przygotowuje masowe zwolnienia. Przy okazji chce osłabić związki zawodowe, bo ofiarami redukcji padną tylko zatrudnieni na etatach.
Państwowej linii podatnicy na pewno muszą pomóc, bo inaczej szybko upadnie. Jednak nie może to być wsparcie bezwarunkowe.
Czy polska linia mogłaby stać się głównym przewoźnikiem Grupy Wyszehradzkiej? To kuszący scenariusz, ale w zamian za pomoc każdy kraj oczekiwałby u siebie dużej bazy, a na to Lot jest i jeszcze długo będzie stanowczo za mały.
Polska nadal zamierza walczyć z wirusem poprzez absurdalny zakaz lotów, za logiką którego nie da się nadążyć.