Kilku inżynierów z Boeinga od niemal dwóch tygodni przebywa w Warszawie. Amerykańscy eksperci biorą udział w pracach przy lotowskim B 767 uszkodzonym 1 listopada podczas awaryjnego lądowania na Okęciu.
Awaryjne lądowanie Boeinga na warszawskim Okęciu było nadzwyczajnym wydarzeniem. Co nie powinno przeszkodzić w wyciągnięciu z niego racjonalnych wniosków.
O tym, jak pilotom Boeinga 767 udało się bezpiecznie wylądować bez wysuniętego podwozia mówi Tomasz Smolicz, emerytowany pilot PLL LOT.
Wtorkowe lądowanie boeinga 767 bez podwozia to pierwszy taki manewr w wykonaniu pasażerskiego odrzutowca na polskim lotnisku. Jednak w lotnictwie wojskowym zdarzały się już takie przypadki.
Lotowski Boeing 767 we wtorek przed godz. 15 wylądował awaryjnie na lotnisku Okęcie. W samolocie nie wysunęło się podwozie. Żaden z 231 pasażerów nie ucierpiał.
PLL LOT desperacko walczą o przetrwanie. Jeden z frontów przebiega na warszawskim lotnisku im. Chopina. Dwie państwowe spółki – LOT i Porty Lotnicze – od lat są w stanie zimnej wojny.
Na razie nie będzie nowych samolotów dla prezydenta i premiera. Zapowiadany od dawna zakup dwóch maszyn został wstrzymany.
Notowana na warszawskiej giełdzie linia okazała się nie tyle za tania, co fatalnie zarządzana. Jednym z najpoważniejszych błędów było opuszczenie polskiego rynku.