Nowy prezydent USA swoje rządy zainaugurował tańcem do starego hitu. I przy okazji symbolu gejowskiej sceny disco lat 70.
Dlaczego życie osób LGBT+ w PRL było mniej ukryte, niż mogłoby się wydawać? O codzienności osób nieheteronormatywnych w Polsce Ludowej Marcin Zaremba rozmawia z dr. Jędrzejem Bursztą i prof. Agnieszką Kościańską z Uniwersytetu Warszawskiego.
Są tu odniesienia do prezydentury Trumpa, kwestii osób LGBT+ czy walki klas. Podobnych wątków szukano w pierwowzorze – „Czarnoksiężniku z Krainy Oz”.
Do Rządowego Centrum Legislacji wpłynęły uwagi dotyczące ustawy o związkach partnerskich i ustawy wprowadzającej związki. Wśród opinii przedstawionych przez ministerstwa sprzeciw wyrazili przedstawiciele resortów PSL.
Myślę o tych polskich i niemieckich owcach i trudno mi uciec przed politykowaniem. Co to za zgniły Zachód, który już naprawdę nie ma co wymyślać? – słyszę dyskurs konserwatywny. Co to za kreatywny pomysł, jaki postępowy! – słyszę dyskurs liberalny.
Heterycy, którzy kręcą nosem na ślub, a chcą zabezpieczeń prawnych, dostają do dyspozycji jeszcze związek partnerski i pełne prawo wyboru. Tymczasem „uszczęśliwiane” związkami partnerskimi osoby LGBTQ żadnego wyboru nie mają.
32. Z tylu osób składa się klub PSL, bez którego w Sejmie żadna forma związków partnerskich nie przejdzie, nawet ogryzkowa. Miliony par (oraz ich dzieci) jeszcze poczekają.
Wsparcie dla osób LGBTQ+ na razie ma charakter imprezowy. Gdy jednak święto się skończy, problemy powrócą. Nauczyciele są świadomi, iż jest to tolerancja chwilowa. Żeby stała się trwała, Tęczowy Piątek należałoby wpisać do szkolnego programu wychowawczego.
Zgodnie z literackim proroctwem 1984 miał być rokiem zniewolenia. W rzeczywistości okazał się w kulturze popularnej rokiem wyzwolenia seksualnego na wielką skalę.
Książka o pragnieniu życia, wolności i solidarności.