Dr hab. Bogdan Jaroszewicz o tym, czego las pozwala nam dowiedzieć się o sobie, a jakich tajemnic zazdrośnie strzeże.
Polska monotonna? Wcale taka nie jest – przekonuje Adam Robiński, współczesny krajoznawca, autor książki „Hajstry”.
Nazywam się Piotr Murdza. Opowiem, jak wygląda moja praca. Rano sprawdzam zadania na dzisiaj, wsiadam do auta, dojeżdżam, włączam GPS i tablet, odblokowuję dzwonek na niedźwiedzie – i ruszam w drogę. Chodzę po lesie – i z tego chodzenia żyję. Słowem: jestem leśnikiem. I chcę nas wytłumaczyć.
Dzisiaj co minutę powierzchnia lasów światowych kurczy się o obszar 36 boisk piłkarskich. Co minutę.
Najstarsze żyjące organizmy były świadkami tak wiekopomnych wydarzeń jak wznoszenie od podstaw egipskich piramid.
Pytanie, co na miejsce zniszczonych drzew zdecydują się posadzić leśnicy?
Obrona środowiska naturalnego to w wielu krajach działalność najwyższego ryzyka.
W wyniku bezmyślnej ustawy ofiarą padają tysiące drzew. Część obywateli tnie bez opamiętania, inni protestują, pikietują, skrzykują się w sieci. Widać kolejną falę obywatelskiego pobudzenia.
Niemiecki leśnik Peter Wohlleben, autor książki „Sekretne życie drzew”, mówi, że drzewa z plantacji z przyciętymi korzeniami nie stworzą sieci socjalnych połączeń, nie będą się komunikować i wspierać.
Świerk pospolity (Picea abies) to drzewo coraz mniej pospolite. Czy na skutek błędów leśników i globalnego ocieplenia Beskidy zaczniemy nazywać Łysogórami? Cała nadzieja w świerku istebniańskim.