Kto nie planuje w okolicach Wielkanocy i majówki wyjścia do teatru, może odpocząć od zapowiadanych upałów przed ekranem.
„Minecraft: Film” odniósł historyczny sukces. To, że prawie nic w nim nie ma sensu, w kontekście znanej serii gier ma właśnie… głęboki sens. I jednak bawi.
Przygotowany na rocznicę śmierci Jana Pawła II dokument „21:37” sentymentalnie przypomina zbiorowe wzruszenie i pojednanie, nie mówiąc nam dziś wiele nowego – poza tym, że niewiele z tego gestu zostało.
Ze zmiennymi sukcesami, ale z niezmienną wytrwałością teatr walczy o swoje miejsce w społeczeństwie. Zmieniają się dyrektorzy, a on wciąż trwa – i miejmy nadzieję, że szybko się to nie zmieni.
Nowa ekranizacja skandalizującej niegdyś prozy – z Danielem Craigiem w roli głównej – robi z wielkiego ćpuna Ameryki postać romantyczną, która może pogodzić społeczności LGBT i nowej prawicy. Pod warunkiem że oba nie usną z nudów.
Czy jeśli satyra filmowa i serialowa skupia się ciągle na tym samym, a efekt jest coraz słabszy, to znaczy, że rzeczywistość przerosła już fikcję?
Nowa wystawa w Muzeum Polin i nowa książka o 1945 r. napisana przez Annę Bikont uderzają w jeden z najczulszych punktów naszej historii, opowiadają o Polsce wyzwolonej, ale nie tej wymarzonej. Tym tekstem „Polityka” rozpoczyna nowy cotygodniowy cykl.