Nie dajcie się zwieść ładnemu uśmiechowi i zadbanym paznokciom. Kasia Niewiadoma, zwyciężczyni wyścigu Tour de France, jest jak maszyna zaprogramowana na wygrywanie.
Kiedy droga zwęża się do 2 m, to nie ma szans, żeby zmieściło się tam 150 rowerów. A jednak każda jedzie tak, żeby się zmieścić. Kolarka Katarzyna Niewiadoma mówi o indywidualnym bólu, zespołowym wysiłku i marzeniach na przyszłość.
PiS oddał kontrolę nad produkcją amunicji prywatnym firmom; TK zajmie się odpowiedzialnością szefa NBP; kto wysadził Nord Stream; Szymon Hołownia zapowiada tzw. radę koalicji; Tour de France i dyskryminacja kobiet.
W ostatnim dniu paryskich igrzysk olimpijskich Daria Pikulik została wicemistrzynią w kolarskim wieloboju, tzw. omnium.
Jeżdżenie na szosie to nie moda, to religia. Taka z rytuałem niedzielnej ustawki, obietnicą wyzwolenia z korporacji oraz życia wiecznego w zdrowym ciele. Amen.
Marek Rupiński nie głowił się nad taktyką. Postanowił, że od pierwszego depnięcia będzie jechał, „ile fabryka dała”.
Byli jak muszkieterowie: jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Ale to gwiazda Ryszarda Szurkowskiego świeciła najjaśniej. Był mistrzem, idolem, legendą złotych dla kolarstwa lat 70.
„Kolarstwo to czar” – te słowa Ryszarda Szurkowskiego na mecie jednego z etapów Wyścigu Pokoju w 1969 r. pamiętam do dziś. 23-letni debiutant odpowiadał wówczas na pytanie redaktora Bohdana Tomaszewskiego.
Czy schorowany, cierpiący na zaniki pamięci lekarz może pogrążyć gigantów kolarstwa?
Zawodowym peletonem raz po raz wstrząsają wiadomości o ciężkich wypadkach kolarzy. To tylko kumulacja pecha czy coś więcej?