Amerykanie żyją w strachu przed drugą wojną secesyjną. A popkultura coraz rzadziej przynosi pocieszenie. Świetny film Alexa Garlanda „Civil War” sugeruje, że mit narodowej jedności już dawno upadł.
W historii Jakuba i własnej widziałem wiele paralel. W końcu główny bohater to dupek i egocentryk – zwierza się Johan Renck, reżyser serialu „Czarnobyl”, teledysków (m.in. David Bowie i Madonna) i dramatu „Spaceman”, który pojawił się na Netflixie, a premierę miał na tegorocznym Berlinale.
Pierwsza część „Diuny” obudziła kino z covidowego uśpienia. Część druga ma się zapisać w historii filmu, ale żeby ją zrealizować, Denis Villeneuve musiał tu i ówdzie uzupełnić książkowy oryginał.
Choć wielki jaszczur debiutował na dużych ekranach 70 lat temu, kolejne pokolenia widzów wciąż chcą Godzillę oglądać. Skąd bierze się ten fenomen?
Dzięki precyzyjnej reżyserii „Przesilenie zimowe” jest opowieścią o tęsknocie za wspólnotą i bliskością.
Nie martwię się o przyszłość kina. Ludzie zawsze będą do niego wracać – mówi reżyser Zack Snyder. Jego nowy film „Rebel Moon, część 1: Dziecko ognia” miał premierę w serwisie Netflix.
Polecamy uwadze widzek i widzów tytuły mniej oczywiste, które w natłoku atrakcji łatwo przegapić – a szkoda byłoby ich nie zauważyć.
„Czas krwawego księżyca” to jedno z najwspanialszych dzieł w dorobku Martina Scorsesego. Wymieniany w gronie oscarowych faworytów film potrząsa sumieniami, przywołując wydarzenia, które biali Amerykanie wyparli ze świadomości.
Opowieść o systemowej opresji wymierzonej w kobiety.
William Friedkin nie był twórcą, który łatwo się poddawał. Pracował nieustannie, realizując filmy dla kina i telewizji, wciąż szukając formuły, która łączyłaby kino eksploatacji z autorskim głosem.