Czego to nie robił Jacek Cichocki – jako 34-latek dostał od prezydenta Lecha Kaczyńskiego Złoty Krzyż Zasługi, był ministrem spraw wewnętrznych u Donalda Tuska, szefem sztabu wyborczego Szymona Hołowni. Teraz pokieruje Kancelarią Sejmu.
20 lat temu ludzie warszawskiego Klubu Inteligencji Katolickiej zmieniali Polskę. Teraz do władzy dochodzi następne pokolenie kikowców, które zyskuje wpływy niemal z każdą nową nominacją.
Ruchy kadrowe, jakich dokonuje nowy minister spraw wewnętrznych Jacek Cichocki, to – jak chcą jedni – wymiatanie ludzi Schetyny albo – jak uważa sam minister – dowód nowego myślenia o tym potężnym ministerstwie.