Rok temu chiński naukowiec He Jiankui poinformował o narodzinach dwóch dziewczynek, których genom edytowano przy pomocy narzędzi inżynierii genetycznej. Spadła na niego zasłużona fala krytyki. Już znaleźli się jego potencjalni następcy.
Wirus ASF nie odpuszcza, zagrażając nie tylko dzikom, ale i trzodzie chlewnej. Niedawno potwierdzono jego największe dotąd ognisko w Polsce. Trwają zaawansowane, ale i niezwykle trudne badania nad szczepionką dla świń. Tymczasem okazuje się, że ratunkiem może być także podawana doustnie szczepionka dla dzików.
Rozmowa z prof. Piotrem Stępniem o nielegalnym handlu enzymami, przemycie bakterii i trudnej sztuce zdobywania folii spożywczej, czyli inżynierii genetycznej w PRL.
Wreszcie doczekaliśmy się porządnych filmów o GMO. Najnowszy jest polskiej produkcji.
Na świat przyszły Lulu i Nana, chińskie dziewczynki, których genom został poddany edycji przy pomocy CRISPR/Cas. Dokonano tego w warunkach in vitro, w momencie zapłodnienia. Świat o całej sprawie powiadomiono po fakcie. To jednak dopiero początek tej historii.
Amatorska inżynieria genetyczna traktowana jest przez niektórych jako niegroźne hobby, przez innych jako szansa dla nauki i edukacji. Czy jednak na pewno powinien się nią zajmować każdy, kto zechce?
Naukowcy uzyskali świetne narzędzie genetyczne do hodowli roślin. Od europejskich prawników i polityków zależy, czy będzie można je wykorzystać.
Dzięki biotechnologii powstaje ponad 20 proc. używanych obecnie leków. I mnóstwo produktów spożywczych.
Patent na nadsportowców rodzi się w głowach inżynierów genetycznych. Co nie znaczy, że w przyszłości konwencjonalne metody dopingowe pójdą w odstawkę.
Świat obiegła wiadomość, że brytyjscy embriolodzy będą ingerować w ludzki genom, aby usuwać z niego szkodliwe mutacje. Do spektakularnego poprawiania natury ciągle jeszcze daleko.