Może warto, aby politycy koalicji przyjęli pewne wspólne standardy odnoszące się do słownictwa i retoryki, jaką wolno stosować, gdy mowa o mniejszościach bądź imigrantach.
W rocznicę powołania rządu Donalda Tuska organizacje humanitarne zaprezentowały raport o tym, jak na polsko-białoruskiej granicy miało być bardziej ludzko i praworządnie, a nie jest. W dodatku dane i świadectwa w nim zawarte zdecydowanie różnią się od tego, co o granicy słyszymy od polityków.
Filipinki mają małe ręce, idealne do zbierania malin, a Banglijczycy biją rekordy w lepieniu kul do kąpieli. Zatrudniamy w Polsce ponad milion cudzoziemców, choć jako kraj próbujemy udawać, że ich nie ma.
To było pierwsze od sześciu lat wysłuchanie obywatelskie zorganizowane we współpracy i przy obecności przedstawicieli polskiego rządu. I obywatele okazję wykorzystali. Na temat nowej strategii migracyjnej nie szczędzili rządowi krytyki.
Nacjonalistyczne grupy chwalą się, że ich patrole obywatelskie chronią mieszkańców przed „nielegalnymi migrantami”. Ogłoszona przez rząd nowa strategia migracyjna wcale ich nie uspokoiła. Niebezpieczny pomysł rozpowszechnia się w całym kraju.
Minister sprawiedliwości za rządów PiS oczekiwany przed komisją ds. Pegasusa; Donald Tusk ogłosił nową strategię migracyjną dla Polski; PiS wchłonął Suwerenną Polskę; izraelskie czołgi wjechały do bazy ONZ; raport o zdrowiu Kamali Harris.
„Jednym z elementów strategii migracyjnej będzie czasowe, terytorialne zawieszenie prawa do azylu i będę w Europie domagał się prawa do uznania tej decyzji. My dobrze wiemy, jak to jest wykorzystywane przez Łukaszenkę, Putina, szmuglerów, przemytników ludzi” – mówił podczas konwencji w Warszawie Donald Tusk.
Pięć lat temu statystyki mówiły o 82 tys., w 2022 r. liczba ta przebiła 100 tys. Przybywa ich z roku na rok. Co ich przyciąga do Polski? Co się im podoba, a co nie?
Studenci z zagranicy stali się szansą na przeżycie dla części szkół wyższych – mówi prof. Paweł Kaczmarczyk z Ośrodka Badań nad Migracjami UW.
Przesłuchanie Daniela Obajtka przed sejmową komisją ds. afery wizowej dużo powiedziało o jego kulturze osobistej, sporo o kompetencjach komisji i bardzo mało o tym, jak powstaje największa inwestycja petrochemiczna w tej części Europy.