Zrzutka na pozwanie ministra Czarnka oraz prof. Roszkowskiego za stygmatyzowanie dzieci z in vitro zakończyła się sukcesem. Rzeczywistość w Polsce jest jednak bardziej brutalna niż podręcznik do historii i teraźniejszości. I pozew tego nie zmieni.
Trzeba na serio brać to, że celem historii i teraźniejszości jest wychowanie nowego człowieka, wierzącego w różne rzeczy i nieświadomego przykładowo, że obok Zbigniewa Herberta była też Szymborska. Solidaryzuję się z tymi, którzy uważają HiT za edukacyjny niewypał.
Książka Roszkowskiego korzysta m.in. z ekskluzywnego kanału dystrybucji w placówkach Poczty Polskiej. Jak informuje rzecznik PP, tylko w pierwszym dniu sprzedano 1,2 tys. egzemplarzy – „co jest jednym z najlepszych wyników w historii sprzedaży wydawnictw książkowych przez spółkę”.
Uczniowie nie powinni się zastanawiać, czy ich nauczyciele głosują na partię rządzącą, czy jakąkolwiek inną. Minister Czarnek doprowadził do kompletnej abberacji, podważył zaufanie do wiedzy, podręczników i nauczyciela, który tę wiedzę ma przekazać – mówią Róża Rzeplińska oraz Szymon Rębowski, inicjatorzy Obywatelskiego HiT.
Teraz ledwo przetrwamy, a naprawdę ciężko będzie za rok. Wtedy wszystko szlag trafi, bo nie będzie już nauczycieli, którzy zechcą pracować na dwa etaty jak my teraz. Raz daliśmy się nabrać, ale nigdy więcej tego błędu nie popełnimy.
Kim jest Wojciech Roszkowski, autor najbardziej kontrowersyjnego podręcznika w dziejach III RP?
Wrzawa wywołana przez książkę Roszkowskiego ma szansę zwrócić uwagę na szerszy problem, jakim jest wprowadzanie do podręczników treści zgodnych z linią programową PiS. Na razie totalnej ideologizacji poddano tylko jeden przedmiot.
W sieci trwa akcja „Oh(s)hit!”, w której Wolna Szkoła zachęca dyrektorów szkół oraz rodziców do rezygnacji z „materiału propagandowego” PiS.
Zamiast ciekawej opowieści o drugiej połowie XX w. i współczesności uczniowie już wkrótce otrzymają do rąk przekaz niczym z katechezy lub ambony. Zawsze w bezkrytycznej obronie Kościoła, przeciwko emancypacji mniejszości i kobiet, z niesmakiem odnoszący się do protestów młodych. Nie bez powodu podręcznik Roszkowskiego zachwala ojciec Rydzyk.
Czy Donald Tusk, zaślepiony nienawiścią do PiS i poglądów katolicko-konserwatywnych, wyczytał w podręczniku do nowego przedmiotu historia i teraźniejszość coś, czego tam nie było? Czy dokonał nadużycia? Nie wydaje mi się.